Ryby są zdrowe. Kupienie opakowania wędzonego łososia to żaden problem, ale co, jeśli szukasz innego smaku? Surową rybę nie każdy przełknie (chociaż moim zdaniem jest mało lepszych rzeczy od świeżego łososia z sokiem z cytryny). To może zrobić gravlax? Marynowany łosoś jest pyszny!

Gravlax – marynowany łosoś: składniki

  • 500 g surowego łososia (filet ze skórą)
  • 1 łyżka soli gruboziarnistej
  • 1 łyżka cukru
  • 2 łyżki siekanego, świeżego koperku
  • skórka z 1 limonki

Gravlax – marynowany łosoś: przepis

Filet przekroić na dwie równe części – tak, żeby dało się położyć jedną na drugiej.

Kawałki ryby ułożyć skórą do dołu.

Otrzeć skórkę z limonki (nie dawaj soku z limonki, bo kwas „sparzy” mięso i całość będzie nieładnie wyglądać), dodać do niej koperek, sól i cukier. Wymieszać. Otrzymaną pastę rozprowadzić na jednej części ryby – tak, żeby pokryć całość z wierzchu. Na to położyć drugą część ryby (skórą do góry) i mocno owinąć folią plastikową. Dla pewności dobrze jest zabezpieczyć dodatkowo torebką foliową.

Włożyć do lodówki na 2 dni.

Po tym czasie wyjąć, rozpakować, zdjąć większość pasty koperkowej, rybę kroić w cienkie plastry. Podawać z ciemnym chlebem.

Gravlax – marynowany łosoś: uwagi

Gravlax wymaga dobrego surowca i odpowiedniej ilości czasu. Nie zrobisz go dziś na kolację – raczej na pojutrze, jeśli dziś kupisz dobrą, świeżą surową rybę. Uwaga dla osób przestrzegających diety South Beach: NIE, cukru nie da się zastąpić słodzikiem. Jeśli to zrobisz, zepsujesz rybę i będzie niejadalna. Łyżka cukru (którą i tak się potem zdejmuje z ryby przed podaniem) nie jest aż takim problemem.