Już tu kiedyś pokazywałam przegląd pościeli z logo różnych marek, ale dziś mam o wiele więcej pięknych fotek. Czy raczej wizualizacji; mam wrażenie, że jednak nie ma zbyt wielu chętnych – w PL też dlatego, że pościel jest duża, a polskie łóżka zwykle mniejsze. W komentarzach na stronie, gdzie to znalazłam, dużo było pytań o mniejsze rozmiary.

Więcej piękności poniżej. Nie opisuję, jak rozpoznać podróbkę, bo w tym przypadku nie ma mowy o oryginałach – większość z tych firm w ogóle nie ma linii produktów do domu. A nawet jeśli ma (jak Versace), to raczej nie produkuje czegoś tak tandetnego. I tak w ogóle – niektóre zestawienia kolorystyczne podobają mi się, ale nie wyobrażam sobie spania w pościeli z logo jakiejś firmy, nawet gdyby to nie były podróbki. Wolę moją pościel w łosie z IKEA 🙂