Już kiedyś o tym pisałam, ale nie zaszkodzi to powtórzyć: jeśli ktoś Ci mówi, że nie da się zrobić tagine bez tego specjalnego garnka, to się myli. Oczywiście, garnek do tagine nie zaszkodzi, no i ładnie to wygląda, kiedy goście przyjdą, a tu takie ceramiczne cudo wjeżdża na stół, ale jeśli masz do dyspozycji tylko normalny garnek, to nie desperuj, tylko łap przepis i rób lekkie, letnie tagine – nie rozczarujesz się.

Lekkie, letnie tagine – składniki

proporcje na 4 porcje

  • ok. 500-600 g wołowiny (jeśli masz, to jagnięciny / baraniny)
  • 1 duża lub 2 mniejsze cukinie
  • 2 papryki w różnych kolorach
  • 1 puszka pomidorów krojonych
  • 2 spore cebule
  • 3 ząbki czosnku
  • 2-3 łyżki neutralnego w smaku oleju lub oliwy
  • kawałek imbiru
  • 1 łyżeczka kminu
  • 1 łyżeczka nasion kolendry
  • 1 łyżeczka papryki chili
  • sól, pieprz do smaku

Lekkie, letnie tagine – przepis

Posiekaj cebulę i czosnek, rozgrzej w garnku olej. Wrzuć cebulę z czosnkiem, podduś lekko. Dodaj posiekany lub starty na tarce imbir, kmin, kolendrę i chili. Wymieszaj, duś kolejne 2-3 minuty.

Pokrój mięso w kawałki na jeden kęs, dodaj do garnka.

Odcedź pomidory – zachowaj sos i kawałki pomidorów!

Do garnka dodaj sos z pomidorów. Zamieszaj, przykryj, duś na minimalnym ogniu przez około godzinę.

Pokrój cukinię w ukośne półplastry, paprykę w kawałki.

Kiedy mięso jest już raczej miękkie, dodaj pokrojone warzywa i pomidory (z których odsączyłaś przedtem sos), wymieszaj wszystko i duś kolejne 15 minut – warzywa mają być lekko miękkie, ale nie totalnie rozgotowane.

Dopraw  w miarę potrzeby solą i pieprzem.

Letnie tagine jest dobre samo w sobie, ale jeśli chcesz coś do niego podać, polecam pitę i hummus.

Przepis na podstawie przepisu z książki Tagines & Couscous, z moimi zmianami.