Są takie torebki, które cudnie wyglądają, ale z praktycznością bywa różnie. Bywają torebki, którym nie sposób odmówić praktyczności, ale estetyka kuleje. A gdyby tak nie musieć szukać kompromisu?

Torebka Baret Carolina Herrera to tegoroczna nowość. Inspirowana jest osiemnastowieczną badaczką Jeanne Baret i jej pierwszą wyprawą dookoła świata. Kolekcja Baret, odzwierciedlająca jej śmiały i żądny przygód charakter, została stworzona dla kobiet, które potrafią docenić naturalny, niewymuszony styl i nie boją się wykraczać poza trendy.

Największa moim zdaniem zaleta to przednia klapa, która umożliwia bezpieczne zapięcie torebki. Jasne, jest wiele uroczych modeli torebek-worków, ale kto raz z taką jechał komunikacją miejską albo szedł zatłoczoną ulicą, ten wie, dlaczego to średni pomysł. Kolejna rzecz to dwa paski – torebka Baret może być noszona w ręce, w zgięciu łokcia, na ramieniu albo przepasana na ukos. Dłuższy pasek jest wymienny i można wybrać taki, jaki podoba się nam najbardziej.

Torebki są wewnątrz wykończone lnianą tkaniną, do wyboru są trzy warianty wykończenia części zewnętrznej i szeroka gama barw. Co więcej, Baret dostępna jest w trzech rozmiarach, więc i niższe, i wyższe dziewczyny będą zadowolone. Bardzo to doceniam w torebkach Carolina Herrera – wiele modeli jest projektowanych w ten sposób, co ułatwia dobranie takiego rozmiaru, z którym nie wygląda się niekorzystnie.

Ceny od 4370 zł do 4680 zł. Do kupienia w butiku CH Carolina Herrera w Warszawie (ul. Mysia 5) i w Zakopanem (ul. Krupówki 29).