Błyskawiczny pasztet włoski

Jak być może dało się zauważyć, lubię pasztet i piekę go dwa razy do roku (na Boże Narodzenie i Wielkanoc). Jest to zadanie nawet nie tyle trudne, co żmudne, bo mięso trzeba kupić, ugotować, ostudzić, pokroić… I tak dalej (dokładny przepis na pasztet podawałam, także … Czytaj dalej Błyskawiczny pasztet włoski