Pandemia wywróciła do góry nogami wszystko – plany zawodowe, wakacyjne, towarzyskie. Koronawirus wpływa na wszystkie dziedziny życia. Inaczej kupujemy, inaczej gotujemy, inaczej ubieramy się, wychodząc z domu. Nieodzownym elementem stroju jest maseczka ochronna na twarz – i chociaż pomaga ona utrudnić rozprzestrzenianie się wirusa, to skóra pod nią reaguje inaczej na tarcie, większą wilgotność i wyższą temperaturę. Pielęgnacja twarzy, w czasach pandemii czy nie, jest ważna – dlatego powstał ten tekst. Poprosiłam o wypowiedź lekarza dermatologa – dr Katarzynę Żórawicz z kliniki Ambroziak.
Spis treści
Czy maseczka szkodzi skórze?
Czy noszenie maseczek (bawełna, polipropylen) może negatywnie wpływać na stan skóry – przesuszenie, podrażnienia? Czy mogą pojawić się inne problemy skórne?
Noszenie maseczek ochronnych może spowodować zaostrzenie istniejących już zmian skórnych lub sprowokować ich pojawianie się na cerze zdrowej.
Skóra wrażliwa, przesuszona może ulec podrażnieniu pod wpływem ciągłego, mechanicznego drażnienia przez przylegający szczelnie materiał. Maseczka mająca stały, bliski kontakt ze skórą sprawia, że podczas mówienia wytwarzają się warunki jak w saunie. Może to sprowokować „bunt” cery naczynkowej i nasilenie rumienia.
Pacjenci ze zmianami trądzikowymi zdecydowanie odczuwają zaostrzenie choroby, wzmożoną pracę gruczołów łojowych i pojawianie się licznych nowych zmian zapalnych. Spotykane jest również ujawnianie się alergicznych, kontaktowych odczynów, szczególnie w miejscu przylegania elementów gumowych bądź materiałów farbowanych ciemnymi barwnikami.
Makijaż w czasach pandemii
Czy pod maseczką można mieć pełen makijaż, czy lepiej go sobie darować?
Optymalnie byłoby nie nakładać makijażu, jeżeli spędzamy w maseczce kilka godzin. Zapewnimy tym skórze lepszą wentylację w tak ekstremalnej dla niej sytuacji. W tropikalnych warunkach jakie panują pod okluzją z materiału, podkład i tak szybciej się „warzy” i wyciera, przez co i tak wymaga poprawek po zdjęciu maseczki.
Łatwiej jest również wówczas utrzymać odpowiednią higienę środków ochronnych , szczególnie w przypadku niektórych maseczek wielorazowego użytku, których nie można prać, bo grozi to utratą ich właściwości.
Jeżeli nie jest możliwe zrezygnowanie z makijażu w pełni, sięgajmy wówczas po lekkie podkłady a te mocno kryjące, o oleistej, ciężkiej konsystencji zostawmy na ewentualne „poprawki” po zdjęciu maski.
Jak pielęgnować podrażnioną skórę?
Przede wszystkim pamiętajmy o odpowiednim oczyszczeniu skóry zaraz po powrocie do domu. Pierwszy krok to dokładne zmycie resztek makijażu mleczkiem lub płynem micelarnym ( oczywiście po dokładnym umyciu rąk!).
Następnie żel myjący lub pianka i obfite spłukanie wodą. Ten etap jest szczególnie ważny nie tylko z uwagi na konieczność zmycia potencjalnych drobnoustrojów ale też zwiększonej ilości wydzieliny gruczołów potowych i łojowych.
Pacjenci ze skórą wrażliwą, podrażnioną, łuszczącą się mogą sięgnąć po preparaty apteczne bogate w lipidy, typu emolientów, bądź kosmetyki regenerujące dedykowane rekonwalescencji po zabiegach laserowych. Te, w trakcie nocnego odpoczynku, naprawią ubytki naskórka, załagodzą podrażnienia i wzmocnią barierę ochronną.
Do skór tłustych czy problematycznych sprawdzi się tonik i lekki krem nawilżający. Jeśli pojawiają się zmiany zapalne, grudki, krostki, można punktowo zastosować na przykład dostępny w aptece bez recepty krem z kwasem azelainowym.
Pamiętajmy o obfitym natłuszczeniu ust na noc, choćby zwykłą wazeliną, ponieważ dla nich ten czas jest szczególnie trudny. Przylegający materiał sprawia, że ich powierzchnia staje się przesuszona i łuszcząca.
Pielęgnacja twarzy w czasach pandemii: co zmienić?
Czy powinnyśmy zmienić coś w codziennej pielęgnacji – wprowadzić łagodniejsze preparaty myjące, odstawić kosmetyki z retinolem, peelingi?
W zależności od rodzaju skóry warto w obecnym czasie zintensyfikować wysiłki pielęgnacyjne. Skóra przesuszona, podrażniona, uszkodzona potrzebuje więcej składników odżywczych, które warto jej dostarczyć w formie maski, którą można zastosować jako krem na noc kilka razy w miesiącu.
W przypadku cery tłustej warto stosować maseczki z glinki oraz peeling enzymatyczny przynajmniej raz na cztery tygodnie. Raczej nie zalecałabym agresywnych peelingów czy mocnych stężonych kwasów powodujących masywne złuszczanie i powstawanie nadżerek. Chyba, że nie planujemy wychodzenia z domu i tym samym noszenia maseczki przez 10-14 dni.
Pielęgnacja twarzy w czasach pandemii: moje typy
Przyjrzałam się moim zapasom i wybrałam z nich kilka kosmetyków, których może nie znacie, nie brałyście pod uwagę, a ja uważam, że są bardzo dobre. Wszystkie otagowałam na zdjęciu poniżej – jeśli zrobisz zakupy przez mój link, pewna kwota z zakupów trafi do mnie, bez dodatkowych kosztów dla Ciebie. Dziękuję!
The Inkey List Squalane, 46.59 zł//Weleda olejek migdałowy, 74 zł//Origins maseczka z glinką, 49 zł//Pixi lekki krem nawilżający, 124 zł//Cetaphil krem nawilżający, 33 zł//Pixi maseczka rozświetlająca, 99 zł//Youth To The People maseczka do twarzy, 155 zł//Farmacy maseczka odżywcza z miodem, 149 zł//Yves Rocher kremowy olejek do mycia twarzy, 30 zł
Related posts
2 Comments
Comments are closed.
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl
Mnie bardzo wysypało od noszenia maseczki i nie mogę sobie z tym poradzić 🙁
Ojeej, jaka szkoda, ze nie trafiłam tu wcześniej! Mam właśnie trochę problemów ze skórą – myślę, że od maski, bo koncentrują się wokół ust i pojawiły się niedawno. Zrezygnowałam już z makijażu (w sumie i tak nie widać mi twarzy, wiec jest niepotrzebny :D), teraz jeszcze trzeba zadbać o wyleczenie zmian. Dzięki za porady!