Od kilku tygodni dostaję masę pytań o ten sklep, a także wiele wskazówek, na co zwrócić uwagę. Postanowiłam przyjrzeć się kolejnemu sklepowi, którego oferta wygląda mało wiarygodnie.

Pierwsze, co mnie gryzie, to literówka w nazwie – butik to boutique, a nie butique. I oczywiście nie jest to wyznacznik zawartości, ale czy kupowalibyście w sklepie, który nazywa się np. “Najlebsze Óbranka”? Bo to jest mniej więcej ten poziom błędu.

Ale idźmy dalej. Na stronie są podane dane sklepu, z adresem i nrem KRS. To zwykle plus, ale tutaj pewne wątpliwości budzi zarząd, bo jest to to samo nazwisko, które pojawiło się w kontekście opisywanego już przeze mnie sklepu mojezakupy.net:

sklep-enbutique-krs2

sklep-enbutique-krs

To niestety budzi obawy, że enbutique to całkiem to samo, co mojezakupy.net – mimo że firmy różne, to jednakowy jest np. nr infolinii, jednakowy jest regulamin (z literówkami w tych samych miejscach i tym samym, bardzo długim terminem dostawy – 8 tygodni!)

Przyjrzałam się też ofercie. I nie zgadniecie, co znalazłam – torebki Louis Vuitton, których NIKT poza louisvuitton.com nie może sprzedawać (tzn. nowych, ale sklep w żaden sposób nie daje do zrozumienia, że oferuje produkty używane, a opisów brak).

sklep-enbutique-oferta2

I patrzcie, co znalazłam w mojezakupy.net:

sklep-enbutique-oferta

Te same zdjęcia, te same modele, te same ceny.

Podsumowując: sklep enbutique.com sprawia wrażenie kopii mojezakupy.net. Nie mam dowodów na to, że towar tam oferowany jest podrabiany ani że jest to próba oszustwa w inny sposób, ale ja bym tam nie robiła zakupów.