Oczyszczanie wodorowe: sprawdziłam na sobie!

Pamiętam jeszcze, kiedy jako nastolatka zmagałam się z trądzikiem i szukałam rozwiązań. Chodziłam do kosmetyczki na oczyszczanie manualne twarzy – nieprzyjemne podczas zabiegu, wymagające parogodzinnej (albo i parodniowej) rekonwalescencji, bo nikt nie ma ochoty chodzić z opuchniętą, czerwoną twarzą. Nie wspominam tego źle, chociaż w … Czytaj dalej Oczyszczanie wodorowe: sprawdziłam na sobie!