Dawno temu byłam na wakacjach ze znajomymi. Łazienka była jedna. Kiedy już skończyłam rozpakowywać moją maxi-kosmetyczkę, weszła koleżanka. Miała ze sobą pastę do zębów, szczoteczkę, szampon pokrzywowy (czy jakiś zbliżony) i pudełko kremu. Na moje zdziwione spojrzenie odpowiedziała, że ten krem jest dobry do wszystkiego…