Idą Święta, wszyscy biegamy w amoku. Albo i nie w amoku, bo większość już mamy i tylko dokupujemy ostatnie drobiazgi. Tak było ze mną – w OBI pojawiłam się, żeby sprawdzić, czy znajdę tam kabel potrzebny mi do podświetlenia choinki (nie znalazłam). Przy okazji ugrzęzłam na dłużej w dziale z ozdobami świątecznymi. Znalazłam prześliczną girlandę z czerwonego filcu, ozdobioną kokardkami i guzikami – niestety, była tylko jedna i w dodatku otwarta, ale znalazłam też drugą, zapakowaną, wycinaną w śnieżynki.