Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz spróbowałam kimchi – pewnie w już nieistniejącej restauracji mojej koleżanki, ale zakochałam się w tej kiszonce od razu. Kimchi można zrobić ze wszystkiego – przynajmniej w teorii. Próbowałam już i takiego z ogórków, i z ananasa, ale to proste kimchi…