Kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów. Robiło się zdjęcia jakimś aparatem, gdzie trzeba było najpierw pół godziny wszystko ustawiać, potem się człowiek modlił, żeby zdjęcia wyszły, 36 sztuk wklejało się do albumu i była duma. Teraz mamy nieograniczone w zasadzie możliwości robienia…