Jakoś tak wyszło, że zaprosiłam znajomych na lasagne. Tylko, że znajoma nie je mięsa – musiała więc powstać lasagne bez mięsa. Jasne, mogłam zrobić po prostu lasagne ze szpinakiem, ale chciałam, żeby danie miało też czerwony sos. Pomyślałam i zrobiłam. Wyszła przepyszna, spróbuj!