Mało jest rzeczy, które lubię bardziej, niż zima w górach. Spacer w śniegu, może dzień na stoku, a potem relaks przy kominku (ekologicznym!) w ciepłym swetrze. Niestety, nie mieszkam w górach i na razie bywam tam zbyt rzadko, żeby taki sweter nosić. Jest tylko tyle apres ski, ile mogę mieć w szafie, nie jeżdżąc na nartach na co dzień. Ale swetry wełniane zimowe to coś, co wiele z Was zainteresowało, więc poniżej mój wybór – zawiera też linki do Vinted, gdzie można upolować wiele pięknych ubrań.
Dziś skupiłam się na zimowych, może trochę świątecznych swetrach we wzory – bo takich ostatnio szukałam, dużo ich znalazłam i chciałam się tym z Wami podzielić. Ale wskazówki poniżej przydadzą się też przy szukaniu gładkich swetrów, kardiganów czy swetrów a la szlafrok (wiecie, Big Lebowski).
Na marginesie, sweter, który nosi na sobie The Dude w Big Lebowski, to Pendleton, model Westerley. Do kupienia w firmowym sklepie Pendleton.
Spis treści
Jakie zalety ma sweter wełniany?
Jest ciepły – cieplejszy niż mieszanki z akrylu, ale też oddycha, więc nie zapocisz się na piątą stronę podczas spaceru. Z wełny, poza swetrami, są też t-shirty, bielizna, skarpetki (bardzo polecam skarpetki kaszmirowe, jeśli marzną Ci stopy), a nawet obuwie – moje Glerups od lat wyciągam jak tylko robi się chłodniej i noszę tak gdzieś do majówki.
Czy sweter wełniany gryzie?
To zależy, bo jest wiele wariantów tego, co zbiorczo określamy „wełna”. Starsze swetry, które pamiętam z dzieciństwa, były często robione z wełny szetlandzkiej i rzeczywiście gryzły bardzo. Ale przez 40 lat technologia się zmieniła i swetry wełniane najczęściej nie gryzą.
Jakich rodzajów dzianiny szukać?
Wełna, merynos (to też rodzaj wełny), kaszmir, alpaka, wełna jagnięca (lambswool) – to wszystko polecam. Jeśli szukasz swetrów z drugiej ręki, szukaj takich z certyfikatem Woolmark:
Odkąd pamiętam, to był wyznacznik jakości i pochodzenia wełny. Nic się nie zmieniło, Woolmark to nadal gwarancja jakości i działania na rzecz zrównoważonego rozwoju (nie cierpię tego tłumaczenia sustainability na polski, ale jest to, co jest).
Mogę też powiedzieć, czego należy unikać: akrylu, poliestru, nylonu. Nie chcę przez to powiedzieć, że jeśli masz coś takiego w szafie, to do śmietnika z tym, bo skoro już jest i dobrze Ci służy, to niech służy jak najdłużej. Ale w miarę możliwości nie kupuj kolejnych swetrów (ani niczego) z tych włókien, bo nie będą tak długowieczne jak te z wełny (o ile dobrze o nie zadbasz, o czym za chwilę). Poza tym, akryl nie grzeje tak, jak wełna, skóra się w nim poci.
Jakie firmy robią ładne swetry wełniane zimowe?
Wspomniany wyżej Pendleton to bardzo dobry kierunek – jakościowe ubrania, które posłużą Ci przez dekady, nie tylko lata. Kolejna marka, którą Warto się zainteresować, to Ralph Lauren – poza wyskakującymi zewsząd sweterkami z misiem RL, są swetry we wzory, zwykle nawiązujące jakoś do zimy – misie, jelonki, narciarze itd. Są też wzory tzw. azteckie, czy może indiańskie – w każdym razie, nawiązujące do typowych, ręcznie robionych swetrów rdzennych Amerykanów.
Jeśli oglądasz Yellowstone, to taki sweter w jednym z odcinków miała na sobie Monica:
I to jest rzecz nie do kupienia, bo sweter pochodzi prawdopodobnie z lat 90-tych XX wieku, ale jest to tzw. sweter Cowichan. Co ciekawe, Cowichan to plemię z okolic tego, co obecnie jest Kolumbią Brytyjską w Kanadzie, więc nie wiem, co ten sweter robiłby w Montanie, ale serial to serial, a życie to życie. I dobra wiadomość jest taka, że tego typu swetry można kupić online w sklepie Knit With Purpose. Uprzedzam, nie są tanie – ale są jedyne w swoim rodzaju i jeśli masz możliwość zrobienia zakupów w Kanadzie (bo nie zachęcam do wysyłki na drugi koniec świata, cło itd. doda wiele do ceny), to jest to jakiś kierunek.
Jeśli jednak wolisz coś seryjnie produkowanego, Ralph Lauren co roku ma w kolekcji takie swetry, najczęściej dłuższe, z minimalnym zapięciem albo bez. Ja kupiłam sobie coś tego typu na Vinted – i zamierzam w nim przesiedzieć pół zimy.
Warto też szukać swetrów marki Dale of Norway – swetry wełniane w norweskie wzory to właśnie oni. Oczywiście, tych marek jest więcej, ale wpisanie „wzór norweski” to już jakaś wskazówka.
Jak kupować swetry wełniane na Vinted?
Piszę o Vinted, bo tam ostatnio kupuję ubrania z drugiej ręki (tam też sprzedaję to, co w mojej szafie jest już niepotrzebne), ale to dotyczy wszelkich platform tego typu. Zawsze trzeba uważnie przejrzeć zdjęcia, bo nie zawsze ewentualne mankamenty są opisane.
Mała uwaga: tak wygląda sweter sfilcowany (po lewej), a tak – nie sfilcowany (po prawej):
Nie chcę powiedzieć, że sfilcowany sweter do niczego się nie nadaje, ale są różne poziomy tego typu uszkodzenia. Czasem sweter nadaje się do noszenia, a czasem jest sztywny jak zbroja i wtedy możesz ewentualnie zrobić z niego legowisko dla domowego zwierzaka.
Zanim kupisz, spójrz na metkę – jeśli wełna jest tylko domieszką, a na pierwszym miejscu jest poliester czy akryl, ja bym sobie darowała zakupy. Jeśli metki ze składem brak, to musisz zaufać osobie sprzedającej – ja np. ufam prosto_stylowo na Instagramie i jeśli ona mówi, że coś jest z wełny czy kaszmiru, to wiem, że wie, o czym mówi.
Koniecznie też sprawdź wymiary – najprościej zapisać sobie wymiary swetra, który masz i który dobrze na Tobie leży i na tej podstawie kupować. Jeśli sprzedawca nie chce ich podać – to ja bym sobie odpuściła zakupy.
Jak dbać o swetry wełniane zimowe?
Zasady są proste: pierz w chłodnej wodzie, z delikatnym detergentem, susz na płasko. Nie upieram się, że musisz prać wełnę ręcznie, chociaż to jest najczęściej zalecane. Ale ja tego nie lubię, no i po to są programy delikatne w pralkach. Z mojego doświadczenia, to działa. Nie działa pranie w wyższej temperaturze, o czym opowiadałam na Instagramie – ale po tym, jak schudłam 20 kg, zmniejszony sweter magicznie zaczął na mnie pasować.
Istotna sprawa – swetry wełniane nie wymagają prania co chwilę, bo zwykle się nie brudzą, nie nabierają też nieprzyjemnego aromatu (np. potu czy zapachów z gotowania). A jeśli nabiorą, dobrą metodą jest wywieszenie ich do ogrodu – tak, żeby był przewiew, ale bez opadów atmosferycznych.
Ach, no i mole. Ja mam w szafie i zawieszki antymolowe, i pachnące mydła w kostkach (czasem je dostaję, a nie używam), i świece zapachowe (byleby nie stykały się z ubraniami, będzie OK). Odpukać, mola nie widziałam od lat.
Swetry wełniane zimowe – mój wybór
Sweter WoolOvers
Fioletowy z czerwonymi akcentami, logo Woolmark na metce.
Sweter Saint Barth
Sweter damski Saint Barth w kolorze czarnym z ozdobnymi sercami przy dekolcie. Okrągły dekolt. Krój dopasowany.
Linki w artykule mogą być afiliacyjne. Nie wpływa to na moje opinie.
Related posts
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl