Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz spróbowałam kimchi – pewnie w już nieistniejącej restauracji mojej koleżanki, ale zakochałam się w tej kiszonce od razu. Kimchi można zrobić ze wszystkiego – przynajmniej w teorii. Próbowałam już i takiego z ogórków, i z ananasa, ale to proste kimchi z kapusty pekińskiej jest dla mniej najprostsze w wykonaniu i najlepiej pasuje do wielu dań – i jako dodatek, i jako składnik.
Spis treści
Proste kimchi: składniki
proporcje na 3 litrowe słoiki
- 2x kapusta pekińska (średniej wielkości)
- 1x daikon (rzodkiew biała)
- 3x marchew
- 2x pęk szczypioru (grubego)
- 1x gruszka
- 50 g gochugaru
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżeczka chili w płatkach
- 5-6 ząbków czosnku
- kawałek imbiru (podobnej wielkości co czosnek)
- 1 łyżka suszonych krewetek
- sól (4 łyżki na litr wody) + woda
To się przyda:
Ostry nóż – bez tego nie posiekasz warzyw. Jeśli masz już nóż, to przyda Ci się też…
Ostrzałka do noży – nie jestem największą specjalistką od noży, ale wiem, że nawet taki za 12 zł z IKEA można naostrzyć tak, że pokroisz pomidora w najcieńsze plasterki.
Duża miska – w niej zasolisz kapustę, a potem zmieszasz składniki.
Mikser – ja używam Vitamix, ale nada się każdy (chociaż tutaj ręczny będzie uciążliwy w użyciu).
Mandolina julienne – to narzędzie przyda się nie tylko do kimchi. Jasne, możesz pokroić warzywa nożem, ale jeśli nie masz czasu albo ochoty, to masz gotowe rozwiązanie.
Rękawiczki jednorazowe – to się zawsze przydaje w domu.
Proste kimchi: przepis
Kapustę pekińską umyj, oderwij zwiędłe liście. Przekrój kapustę wzdłuż na pół i znów na pół – tak, żeby mieć ćwiartki. Włóż do miski, zalej wodą z solą, dociśnij (średniej wielkości talerz i słoik z wodą będą w sam raz), odstaw w temp. pokojowej na noc. Ważne, żeby kapusta była przykryta wodą.
Następnego dnia wylej wodę z miski z kapustą, a kapustę porządnie wypłucz. Pokrój każdą ćwiartkę w kawałki – takie, żeby mieć kawałki kapusty ok. 5 cm długości.
Marchew i daikon obierz, pokrój w cienkie słupki albo użyj do tego celu mandoliny julienne.
Odetnij białą i jasnozieloną część szczypioru, odłóż na bok. Ciemnozielone pędy pokrój w kawałki długości ok. 5 cm, dodaj do kapusty, marchwi i daikonu.
Do miksera wrzuć: gruszkę pokrojoną w kawałki (wydrąż gniazdo nasienne), białe i jasnozielone kawałki szczypioru, obrany czosnek i imbir, gochugaru, płatki chili, sos sojowy i krewetki suszone, jeśli je masz. Dolej jakieś 100 ml wody, zmiksuj wszystko na gładką masę.
Teraz załóż rękawiczki, bo nie chcesz tego robić bez nich. Wlej masę do miski z warzywami, wymieszaj porządnie.
Jeśli masz garnek kamionkowy, w którym to się zmieści, to przełóż całość do garnka, przykryj pasującą pokrywką, która będzie leżeć na warzywach i dodatkowo obciąż słoikiem z wodą (500 ml wystarczy). Możesz też użyć dużego słoika do kiszenia.
Po 1-2 dniach w temperaturze pokojowej przełóż kimchi do ok. litrowych słoików, które bez kłopotu zmieścisz w lodówce. Kimchi nadal będzie pracować, więc nie napełniaj słoików pod korek – zostaw trochę miejsca.
Proste kimchi: uwagi
Czym zastąpić gochugaru?
Co prawda gochugaru bez trudu kupisz w internecie, ale jeśli nie chcesz, użyj mielonej ostrej papryki lub płatków papryki. Nie wiem jednak, ile tego wtedy dać, bo wiele zależy od ostrości przypraw, których użyjesz. Na szczęście jeśli nawet kimchi wyjdzie za ostre albo za mało ostre, będzie jadalne. A potem już będziesz wiedzieć, co i jak.
Czym zastąpić krewetki suszone?
Co prawda krewetki suszone też bez wysiłku znajdziesz w internecie (tylko nie kupuj tych dla zwierząt, to jednak co innego), ale jeśli ich nie masz, nie chcesz użyć (bo np. chcesz, żeby to kimchi było wegańskie) i szukasz zastępstwa, to możesz użyć suszonych grzybów. Tak, polskich, podgrzybków albo borowików – tylko zmiel je albo zetrzyj na pył.
Czym zastąpić daikon?
Daikon czyli biała rzodkiew jest zwykle warzywem dostępnym w Selgrosie albo we Frisco, ale jeśli to odpada, to możesz spróbować użyć małych rzodkiewek. Tylko uprzedzam, to więcej krojenia.
Jak długo przechowywać kimchi?
W lodówce choćby i kilka miesięcy. Ale jeśli robisz kimchi, to przecież nie po to, żeby stało? Starsze, sfermentowane mocno kimchi doskonale nadaje się do ryżu smażonego czy placków z kimchi. Świeże, kilkudniowe jest najlepsze na surowo, jako dodatek. Tylko nie do sushi, zabije smak i ryżu, i ryby.
Linki w tekście mogą być afiliacyjne. Nie wpływa to na moje opinie.
Related posts

Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl