Kiedy zaczynałam robić materiały wideo o samochodach na YT, jednym z istotnych elementów testu było dla mnie sprawdzenie schowków i upewnienie się, w którym z nich zmieszczą się moje okulary przeciwsłoneczne (w etui). Nie ruszam się bez nich z domu, chyba że jest naprawdę pochmurno, bo mam wrażliwy wzrok i nie chcę go męczyć bez potrzeby. Przez lata miałam (część nadal mam) kilkanaście par okularów przeciwsłonecznych – a jako że sezon wiosenno-letni sprzyja ich noszeniu, to mam dla Was poradnik o tym, jakie kupić (i gdzie), jak wybrać i na co zwracać uwagę.
Spis treści
Czy okulary przeciwsłoneczne są konieczne?
Krótko mówiąc: tak. Zakładam, że nie pomijasz w codziennej pielęgnacji kremu z filtrami, ale nie zawsze nakłada się go pod samo oko – no i oko też trzeba czymś chronić. Poza tym, nawet jeśli pominiemy ten aspekt (mimo że nie powinno się go pomijać), to okulary przeciwsłoneczne są po prostu wygodne w słoneczny dzień, bo nie trzeba mrużyć oczu, robić daszka z dłoni, żeby chronić się przed nadmiarem słońca.
Jeśli prowadzisz samochód, polecam Ci nosić ze sobą okulary przeciwsłoneczne nawet, kiedy zanosi się na deszcz, bo jeśli tuż po deszczu wyjdzie słońce, jezdnia będzie mokra od deszczu, a to może odbijać światło. Nie ryzykuj.
Jakie okulary przeciwsłoneczne kupić?
Może powiem najpierw, gdzie ich NIE kupować. Wszystkie nadmorskie stragany to zły pomysł i odradzam kupowanie okularów za kilkadziesiąt złotych na takich straganach. Zwykle to niedoskonale wykonane przedmioty i o ile uwierające oprawki to dyskomfort, to szkła z niedoskonałościami, bez odpowiedniej mocy filtrów, to ryzyko. Oko będzie się męczyć, finalnie tylko sobie zaszkodzisz.
Kolejne miejsce, które odradzam, to sklepy i platformy oferujące podróbki. Nie czarujmy się, większość z nas o nich słyszał, pewnie raz czy drugi ktoś Ci polecał taki czy inny butik, stacjonarny czy online, gdzie „wszystko jest 1:1”. O ile podrabiana torebka to tylko wstyd, jeśli ktoś to rozpozna, o tyle podrabiane okulary tylko wyglądają jak okulary przeciwsłoneczne Gucci, ale nie mają ich właściwości. Mam tu na myśli rodzaj i jakość szkieł.
Zatem gdzie i jak kupować okulary przeciwsłoneczne? Moje kupowałam w kilku miejscach – w outletach, w specjalistycznych salonach optycznych, jedną czy drugą parę zamówiłam przez internet. Uważam jednak, że przy zakupach przez internet nie można się kierować tylko zdjęciami i opisem, choćby były najbardziej dokładne. Nic nie zastąpi mierzenia na żywo.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby zmierzyć jedną, drugą, piątą parę – w sklepie, w outlecie albo choćby u koleżanki, która ma model z Twojej listy. Pamiętaj, że modele okularów zwykle występują w kilku kolorach i nie w każdym salonie będą wszystkie. W internecie możesz znaleźć mniej popularny kolor i zamówić go tam po przymiarce na żywo.
Czego bym się wystrzegała przy zakupach okularów przeciwsłonecznych, to kierowanie się modą. Parę lat temu zobaczyłam w reklamie jednej marki okulary, które BARDZO mi się podobały. Pojechałam do butiku, przymierzyłam… i to kompletnie nie było to. Gdybym je zamówiła, bo w zasadzie i kolor, i kształt mi pasowały, byłabym bardzo rozczarowana.
Warto przeglądać modele różnych marek, nie tylko tych, które lubi się np. za ubrania, torebki czy zapachy. Okulary przeciwsłoneczne Guess, dla przykładu, mają bardzo rozsądne ceny, a można w ich kolekcji znaleźć i bardziej klasyczne, subtelne oprawki, jak i bogato zdobione zauszniki, a nawet biżuteryjne łańcuszki do okularów.
Czy okulary przeciwsłoneczne z korekcją to dobry pomysł?
Zdecydowanie! Mówię to z doświadczenia. Na początku nosiłam w słoneczne dni soczewki kontaktowe i okulary przeciwsłoneczne, ale konieczność zakładania soczewek np. kiedy chciałam jechać na zakupy, bo środek lata, słońce itd. była dla mnie dużą niedogodnością.
Pierwsze okulary przeciwsłoneczne z korekcją zamówiłam jakieś 10 lat temu i to była bardzo dobra decyzja. Jasne, to podnosi cenę okularów, bo trzeba w nich wymienić soczewki na barwione, z moją korekcją, ale dzięki temu mogę komfortowo podróżować i dobrze widzę.
Bardzo ciekawym wyborem mogą być okulary przeciwsłoneczne Solano, które można kupić w wersji z nakładką przeciwsłoneczną na okulary korekcyjne. Wiadomo, tej nakładki też nie wrzucasz luzem do torebki, ale zajmuje mniej miejsca niż druga para okularów.
Linki w artykule mogą być afiliacyjne. Nie wpływa to na moje opinie.
Related posts
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl