Jako dziecko, czytałam dużo science fiction. Rozważałam też, jak wyglądałyby podróże w czasie. Co prawda stan wiedzy nadal jest taki sam, jak 20 lat temu, ale za to pojawia się sporo quasi-muzeów, jak np. Międzyrzecki Rejon Umocniony, a ostatnio w Warszawie Obiekt Alfa. Masz ochotę zwiedzić schron przeciwatomowy z laboratorium?

Ja miałam. Dla mnie takie miejsca to żywa historia – tutaj podwójnie, bo Obiekt Alfa mieści się na terenie instytutu naukowego, w którym pracowała moja mama, więc jeszcze przed wycieczką wypytałam ją o to miejsce. Nikt tego co prawda tak nie nazywał, ale mama wiedziała, gdzie jest ten schron i co w nim jest.

Wycieczki odbywają się w soboty – instytut działa nadal i nikomu nie byłoby na rękę grupa kilkunastu osób, plączących się po okolicy. Trzeba się wcześniej umówić, wybrać jedną z dostępnych godzin, a na miejscu zapłacić 20 zł od osoby. Dla mnie to naprawdę niewielka kwota za półtorej godziny ciekawego zwiedzania. W schronie zachowano oryginalny wystrój, są stare fotele, krzesła, obrotowe stołki, stare gazety i drewniane stemple. Dowiadujemy się, jak wyglądały procedury dekontaminacyjne, dlaczego drzwi są ułożone tak, jak są. Patrzymy na kawałek świata, który powstał w latach 70. XX wieku i miał służyć w razie ataku biologicznego, chemicznego, jądrowego.

Jak napisałam we wstępie, fascynowały mnie podróże w czasie. Tutaj można się cofnąć o te 40-50 lat, zapoznać się z wyposażeniem – zarówno osobistym, jak i z kamerami do TV przemysłowej sprzed lat. Dodatkowy plus – w schronie jest chłodniej niż na zewnątrz, więc jeśli nie znosisz upałów, to masz plan na weekend.

Obiekt Alfa mieści się w Warszawie na ulicy Kozielskiej 4, zwiedzanie jest możliwe po wcześniejszym umówieniu.

www.obiektalfa.pl

https://www.facebook.com/obiektalfa/