Sałatka z bobem
Bób to coroczne szaleństwo. Ma jednak raczej wysoki indeks glikemiczny, więc nie polecam objadać się nim na worki i codziennie. Jeśli jednak Faza 1 już za Tobą, możesz zrobić go raczy dwa razy w sezonie. Sałatka z bobem jest nietrudna w przygotowaniu, ucieszy całą rodzinę….
Domowy serek do smarowania
Oczywiście, serek do smarowania, i to light, można kupić w sklepie. Tyle tylko, że zazwyczaj taki serek utwardzany jest różnymi dziwnymi dodatkami i nie zawsze ma takie dodatki, jakie lubimy. Trzeba więc serek stworzyć.
Kolejny wzór podróbki eyelinera MAC
Pokazywałam już bardzo dużo zdjęć podróbek eyelinerów MAC (oraz zdjęcia oryginałów). Ostatnio wykopałam takie cudo: Tego nie kupujemy.
Domowy hummus
Hummus to jedna z moich ulubionych past – przekąsek, dobra i z warzywami (Faza 1 diety South Beach), i z pełnoziarnistą pitą (Faza 2 diety South Beach), i z mięsem. Przepis na domowy hummus jest bardzo prosty, więc warto robić go samemu i zawsze mieć w…
Sałata z wołowiną
Jeśli zostało coś z kubańskich steków albo po prostu masz ochotę na sałatę o zdecydowanym, mięsnym smaku – polecam. Sałata z wołowiną jest naprawdę wspaniała! Sałata z wołowiną – przepis proporcje na 2 porcje 200 g wołowiny 2 średnie ogórki gruntowe puszka cieciorki 100 g…
Co brać do pracy: roladki z kurczaka
Dziś proponuję zabrać do pracy roladki z kurczaka i kaszę gryczaną. Przepis poniżej!
Co brać do pracy: cebularz i kurczak
Ponieważ mój poprzedni tekst o tym, co brać do pracy, cieszył się ogromną popularnością, dziś kolejna propozycja na to, co brać do pracy: cebularz z mojego przepisu i kurczak pieczony.
Sałatka tabbouleh z ogórkiem
Sałatka tabbouleh to typowa bliskowschodnia potrawa, bardzo orzeźwiająca w lecie dzięki sokowi z cytryny i mięcie. W wersji kanonicznej nie ma mowy o ogórkach, ale moim zdaniem, bardzo dodają tu smaku!
Co brać do pracy?
Staram się raz na jakiś czas pokazywać tu pomysły na potrawy, które można łatwo zabrać ze sobą do pracy czy na uczelnię.
Prawie jak Dior Gaucho
Dla wyjaśnienia – Dior Gaucho to limitowanka sprzed równo 3 lat. Były trzy wersje, każda z nieco inną zawartością i z innym kolorem opakowania. Tu zdjęcia oryginałów: A tutaj – podróbka. Świeżutka, dopiero co wykopana na aukcji.
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl