Podróbki rzeczy istniejących w obecnej ofercie firmy to jedno, inwencja własna panów z betoniarką to drugie, a trzecia rzecz to podróbki kosmetyków, które wyszły z dystrybucji. Podejrzewam, że podróbkowicze nie śledzą rynku szczególnie uważnie i liczą na to samo ze strony kupujących. Po prawej widzicie oryginalny, prawdziwy błyszczyk Her Glossiness Benefit. Z recenzji tu i tam w Internecie wynika, że był dobry, ale w okolicach roku 2009 został wycofany ze sprzedaży – zastąpił go błyszczyk o nazwie po prostu „lip gloss”, czyli „błyszczyk”. Co ciekawe, pojawiają się w tej linii kolory o tych samych nazwach, które występowały w her Glossiness, ale podobno błyszczyk dłużej się utrzymuje. W tej chwili w sklepie internetowym Benefit jest przeceniony na $13 za sztukę.

Ale wróćmy do naszych baranów. Otóż nadal oferowane są błyszczyki Her Glossiness, jak widać na zdjęciach poniżej:

Tym razem podróbki nie są idealne – zwróćcie uwagę na brak spacji między słowami w nazwach odcieni i na wyjątkowo grube dna buteleczek z błyszczykiem. Są też różnice widoczna na froncie opakowań kartonowych.

Odradzam. To nie jest Benefit, chociaż ta marka kiedyś taki produkt oferowała. Zamiast miłego efektu możecie dostać wysypki.