Lubisz książki dziejące się w alternatywnej rzeczywistości? Spodoba Ci się „Wieczór gorzkiej mgły”.

Nie przepadam za fantasy, wyrosłam z klasycznego sci-fi. Najbardziej lubię takie opowiadania i książki, gdzie jest dużo rzeczy znanych i jeden czy dwa elementy, które nie pasują – takie tworzenie świata uważam za najciekawsze. Aleksander Gütsche stworzył świat (konkretnie Polskę) jak z lat 60-tych, może 70-tych, z całą szarością, z telefonami wyłącznie stacjonarnymi, z pokątnym handelkiem na bazarze, z puszką paprykarza zjadaną byle jak na kolację. Tyle tylko, że jednocześnie jest to Polska po najeździe Obcych. I tu pojawia się główny bohater, kiedyś esbek, obecnie ktoś w rodzaju prywatnego detektywa, któremu zostaje zlecone odnalezienie nastoletniej córki dygnitarza oraz tajemniczego artefaktu, który przepadł razem z nią.

Sama historia nie jest może szczególnie odkrywcza, bo zmęczony życiem, trochę sponiewierany bohater to klisza z większości kryminałów noir. Ale Gütsche świetnie opisuje świat – całkiem podobny do tego, co znamy, jedni z własnej historii, inni z opowiadań, ale troszkę się różniący. Wrocław nie jest tym Wrocławiem, który znamy, centrum Warszawy wygląda zupełnie inaczej, budynek przy Złotej 44 jest zupełnie inny od tego, który obecnie stoi pod tym adresem. Co więcej, autor sięga nie tylko do własnej wyobraźni, ale też do szeroko pojętej popkultury, cytując i komiksowe Osiedle Swoboda, i popularnego dziennikarza, i „Popiół i diament” Wajdy.

Cena: 25 zł, do kupienia np. bezpośrednio w wydawnictwie Lampa i Iskra Boża. Nieustająco polecam też zakupy w Księgarni U Gąsków – w Legionowie albo przez internet. Książkę poleciła Zuzanka, której dziękuję.

GRATIS dostawa i zwrot