Pisałam o linii Vernis w kontekście torebek Alma, ale dziś coś o modelu… No właśnie. Niby Houston, ale coś się nie zgadza.
Model Houston nie jest już produkowany od kilku lat, więc muszę się posłużyć zdjęciami torebki oferowanej na sprzedaż w Malleries – to jedno z pewnych miejsc do zakupu akcesoriów z drugiej ręki.
Niestety, kod jest nieczytelny – ale jeśli o to spytać, można się dowiedzieć, że ten kod to TH60179. I to właściwie kończy dyskusję, bo NIE MA takiego kodu w LV. Na chwilę obecną, od dobrych kilku lat, poprawny kod to 2 litery i 4 cyfry – ale nie przypadkowe, każda coś oznacza.
Jest jeszcze jedna niepokojąca różnica:
Jak widać, w oryginalnej torebce wewnętrzna kieszeń nie jest obszyta jasną skórą.
Podsumowując – dobra, ale podróbka. Szkoda wydawać na to pieniędzy, nawet relatywnie niedużych (brązowa Houston w Malleries oferowana jest za $895, różowa niby-Houston na aukcji – od 550 zł).
Related posts
2 Comments
Comments are closed.
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl
Andziulka niestety powiem tak nawet podrobki maja numery rprodukcji itd.posiadam torebke Gucci „kupilam po znajomosci”i kupilam taka sama z oryginalnego sklepu (mieszkam w Nowym Yorku).jestem taka ze wchodze w szczegoly haha
Ale numer seryjny nie jest jedynym wyznacznikiem oryginalności.
PS W Polsce też jest Gucci.