Pisałam o linii Vernis w kontekście torebek Alma, ale dziś coś o modelu… No właśnie. Niby Houston, ale coś się nie zgadza.

Model Houston nie jest już produkowany od kilku lat, więc muszę się posłużyć zdjęciami torebki oferowanej na sprzedaż w Malleries – to jedno z pewnych miejsc do zakupu akcesoriów z drugiej ręki.

Jak widać, w zasadzie wszystko się zgadza, chociaż uszy w Houston nigdy nie były tak długie. Ale skoro torebka była używana, to może ktoś zamówił przedłużenie uszu w butiku LV?
Jest też wszywka z kodem:

Niestety, kod jest nieczytelny – ale jeśli o to spytać, można się dowiedzieć, że ten kod to TH60179. I to właściwie kończy dyskusję, bo NIE MA takiego kodu w LV. Na chwilę obecną, od dobrych kilku lat, poprawny kod to 2 litery i 4 cyfry – ale nie przypadkowe, każda coś oznacza.

Jest jeszcze jedna niepokojąca różnica:

Jak widać, w oryginalnej torebce wewnętrzna kieszeń nie jest obszyta jasną skórą.

Podsumowując – dobra, ale podróbka. Szkoda wydawać na to pieniędzy, nawet relatywnie niedużych (brązowa Houston w Malleries oferowana jest za $895, różowa niby-Houston na aukcji – od 550 zł).