Dziś w cyklu „jak rozpoznać podróbkę” torebka Louis Vuitton Monogram Cabas. To jeden ze starszych modeli, obecnie już niedostępny w butikach Louis Vuitton – zamiast tego można kupić np. torebkę Louis Vuitton Cabas Light, która wygląda tak:

Torebka Louis Vuitton Monogram Cabas – historia

Torebka Louis Vuitton Cabas występowała w kilku rozmiarach (Mezzo, Alto, Piano) i charakteryzowała się wyjątkowo prostym kształtem. Prostokątna, lekko rozszerzająca się ku dołowi tak, żeby można w niej było nosić coś innego niż dokumenty z biura, na długich, wszytych u góry uszach torebka była wcieleniem praktyczności. Po tym, jak już zakończono produkcję, w 2011 pojawiła się krótka seria, związana z popularnością tego modelu.

W Polsce torebka Louis Vuitton Monogram Cabas nie jest szczególnie popularna, w odróżnieniu obecnego wszędzie modelu Neverfull. Dlatego jednak warto ze szczególną uwagą patrzeć na oferty sprzedaży – tak, żeby wiedzieć, jak rozpoznać podróbkę.

Torebka Louis Vuitton Monogram Cabas – wygląd

 

Z zewnątrz, na pierwszy rzut oka, trudno rozpoznać, z czym mamy do czynienia. W zależności od wariantu, układ wzoru może się nieco różnić (chociaż złączone litery LV nie będą przecięte w poprzek). Na zdjęciu, które tu widać, uchwyty z jasnej skóry wyglądają poprawnie, nie są ani zbyt żółte, ani zbyt różowe.

Torebka Louis Vuitton Monogram Cabas – detale

Zarówno kolor podszewki, jak i wygląd uchwytu suwaka mogą się różnić w zależności od egzemplarza. Przeglądając oferty sprzedaży używanych torebek Louis Vuitton Cabas, znalazłam zarówno wersje z brązową, jak i z beżową płócienną podszewką. Co ważne – nie ma nigdy podszewki zadrukowanej we wzór Monogram!

Suwak może mieć kwadratowy uchwyt z wypukłym logo LV, może też być prostokątny z wybitym logo LV. To nie jest wyznacznik oryginalności.

Torebka Louis Vuitton Monogram Cabas – napis wewnątrz

Najistotniejsza różnica między oryginałem a podróbką to napis wewnątrz. Niewiele podróbek ma ten napis odwzorowany poprawnie, a w tej jest to jakaś kompletna pomyłka. Nie zgadza się ani czcionka napisu, ani rozmieszczenie, w oryginalnych torebkach nie ma też wybitego logo marki.

Brakuje też wszywki z datą, która pojawia się w oryginałach od lat 80-tych XX wieku, więc można przyznać, że poza wyjątkowo leciwymi modelami vintage, będzie we wszystkim, co można kupić z drugiej ręki.

Jak zwykle, liczą się detale. Pamiętaj o tym, jeśli znajdziesz ofertę zakupu torebki Louis Vuitton – jakiejkolwiek. Proś o więcej zdjęć, porównuj z tym, co znasz, a w razie wątpliwości – pisz do mnie.

Zdjęcia oryginału: Malleries