Po pierwsze – rozważnie, bo wygląda na to, że ten tusz nie jest już przez Chanel oferowany, chociaż niektóre perfumerie jeszcze go oferują – np. TagoMago.
Po drugie – opinie są mieszane. Temptalia pisze o tym, że tusz nie rozprowadza się najlepiej. Na blogu Babillages dostał maksymalną ocenę, ale na Wizażu pełno marnych ocen.
Po trzecie – upewnij się, że wiesz, jak ten tusz NIE wygląda – a ostatnio na aukcjach i w serwisach kupna/sprzedaży pojawiło się kilka naprawdę przedziwnych wariantów. Chanel to proste opakowania, żadnych cętek czy pasków!
Co ciekawe, wszystkie opisane są jako kolor „smoky brun”.
Related posts
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl