Podobno ten puder ma SPF17. Podobno gąbeczka do nakładania jest super. Podobno jest to element linii Guilty.

Jest tylko jeden problem – Gucci nie robi kolorówki.

Co za tym idzie, ten piękny błyszczyk (który podobno rewelacyjnie nawilża usta) też jest podróbką.

Należy podejrzewać, że komplet zielonych cieni Dior (w kształcie różu) czy wyjątkowo tani krem Lancome to też fejki.

Prosta rada: jeśli na jednej aukcji widzicie podróbkę, rośnie prawdopodobieństwo, że pozostałe produkty też nie są oryginalne. A podróbki Gucci jak te powyżej to prosty sposób na sprawdzenie.

PS dziękuję Ewie za maila z linkiem 🙂