Wszystkie dzisiejsze śliczności, jak zresztą widać po tle zdjęć, to towar z jednego źródła. Przyznaję, takiej mnogości podróbek nie widziałam dawno, pominąwszy wszelkie dalekowschodnie serwisy umożliwiające zakupy hurtowe.

Nie jestem też w stanie odgadnąć, skąd wzięła się łaciata nakrętka, tzn. do czego to jest nawiązanie czy z oferty jakiej marki zapożyczenie. Coś Wam się kojarzy?

Uwaga, tak samo opisany na kartonie błyszczyk występuje też w wersji nie-łaciatej:

 

Och, cześć 👋
Miło cię poznać.

Zarejestruj się, aby regularnie otrzymywać ciekawe treści w swojej skrzynce odbiorczej.

Nie spamuję! Przeczytaj politykę prywatności, aby uzyskać więcej informacji.