Znajomi polecieli na wycieczkę do Dubaju. Spytali, co i gdzie warto zjeść. Nie znam wszystkich restauracji, chyba nikt nie zna, ale byłam w Dubaju wielokrotnie, mam parę pomysłów i parę adresów. Dubaj to jedno z popularnych miejsc na wakacje – szczególnie wiosną i późną jesienią, kiedy pogoda jest przyjemna. Można tam polecieć z biurem ITAKA – do wyboru jest wiele hoteli i wariantów pobytu. Jeśli wybierasz się do Dubaju i nie interesuje Cię all inclusive, zapraszam na mój przegląd!
Spis treści
Co warto zjeść w Dubaju?
Shawarma
Jeśli jadasz w Polsce kebab, to koniecznie musisz spróbować shawarmy. Nie dostaniesz kapusty pekińskiej, nie będzie tłustego sosu czosnkowego ani zabijającego smak wszystkiego ostrego sosu chili, ale za to będzie dobrze doprawione, smaczne mięso (kurczak albo baranina), dużo świeżych warzyw (pomidor, ogórek, zioła), sos na bazie tahini albo hummus.
Falafel
W Polsce falafel pojawia się w ofercie lokali z kebabem, ale zwykle są to zasuszone placki o kształcie krążka hokejowego. Dobry falafel można zjeść raczej w lokalach, które się w tym specjalizują. W Warszawie bardzo polecam Falafel Bejrut, a jeśli mieszkasz po praskiej stronie Wisły, to siostrzany biznes Mike’a Rai, właściciela falafel Bejrut – Zielony Ząbek. W Dubaju w zasadzie wszędzie jest dobry falafel, bo tam nie jest to „dziwne coś do kebsa jak nie jesz mięsa”, tylko normalna potrawa, którą jedzą wszyscy.
Manakeesh
Jak powiem „arabska pizza”, to nastąpi eksplozja w komentarzach, ale jest to jakieś przybliżenie, które może wyjaśnić, o co chodzi. Manakeesh to rodzaj placka. Może być z zaatarem (arabska przyprawa, pisałam w blogu o tym, co to jest zaatar), może być z serem, może być z mięsem albo „ze wszystkim”, chociaż wersje klasyczne raczej nie są pizzą z 12 składnikami.
Inne warianty nazwy: manoushe, manaeesh, manaqeesh
Owoce morza
Dubaj leży nad morzem, rybołówstwo jest tam rozwinięte, chociaż większość owoców morza jeszcze niedawno była importowana. Teraz wiele się zmienia i Emiraty stawiają na zrównoważony rozwój, a to oznacza też nacisk na lokalne rybołówstwo. W Dubaju jadłam najlepsze, świeże ryby i owoce morza – jeśli je lubisz, to tutaj będzie Ci się podobać.
Świeżo wyciskane soki
W Polsce zwykle można dostać świeżo wyciskany sok pomarańczowy albo grejpfrutowy i na tym możliwości się kończą. W Emiratach świeżo wyciskane soki są nie tylko dostępne w wielu różnych smakach (arbuzowy, mango, truskawkowy itd.), ale też da się je zamówić prawie wszędzie. Korzystaj z tego!
Napój miętowy
Bardzo miętowa lemoniada albo virgin mojito – tak bym określiła napój miętowy, który też pojawia się w ofercie wielu restauracji i kawiarni. Na pewno brałam go ze Starbucksa w Dubaju, jest też w sieci Tim Hortons – jak widać na zdjęciu. Orzeźwia jak mało co, nie jest zwykle bardzo słodki.
Karak
Jeśli lubisz herbatę po angielsku, z mlekiem i nie masz nic przeciwko słodzeniu jej, to karak będzie Ci się podobać. Dla mnie jest o wiele za słodki, no i gorący napój w gorący dzień to coś, do czego trzeba się przekonać, ale aromat herbaty i przypraw jest wyjątkowy.
Lody Baskin Robbins
OK, to NIE jest nic regionalnego (Arabowie mają własną odmianę lodów, chociaż trudno ją znaleźć w ofercie kawiarni), ale dla mnie jest, bo lody Baskin Robbins jadłam tylko na Bliskim Wschodzie (poza Emiratami, są dostępne między innymi w Katarze). To moim zdaniem najlepsze lody, jakie są, dostępne zarówno w wyborze klasycznych smaków (wanilia, truskawka, czekolada), jak i tych bardziej „odważnych” – miętowe z czekoladą, sernikowe, mango. Do tego polewy, posypki itd. Mała uwaga: duża gałka jest BARDZO duża. Myślę, że wielkości 2-3 w Polsce.
Czy jedzenie w Dubaju jest drogie?
To zależy. Jeśli chcesz jeść w najlepszych restauracjach, to szykuj się na spore wydatki. Ale równie dobrze możesz wybierać mniej luksusowe lokale, czy to w starszych dzielnicach Dubaju (jak Deira czy Karama), czy te w centrach handlowych – i na pewno nie wydasz fortuny, a zjesz dobrze. Wiem, że mówienie o tym, żeby iść na obiad do food courtu w centrum handlowym to w Polsce żadna porada, ale w takim Mall of the Emirates (to jest to centrum handlowe ze stokiem narciarskim) albo Dubai Mall (to jest to centrum z wejściem do Burj Khalifa i tańczącymi fontannami) restauracje są lepsze niż wiele z tych, w których miałam okazję być w Polsce.
Najtańszym wyborem zawsze będzie zwykła shawarma, manakeesh, falafel, ale też dania kuchni indyjskiej i pakistańskiej, szczególnie wegetariańskie.
Czy w Dubaju można pić alkohol?
Zawsze dostaję o to pytania – pod moimi wpisami o wycieczce do Dubaju, w wiadomościach prywatnych itd. W skrócie: tak, można, ale jeśli Twoim celem nadrzędnym jest nie trzeźwieć przez cały wyjazd, to możesz na pewno polecieć gdzieś bliżej, taniej i nie wychodzić z basenu.
W Emiratach obowiązuje prawo szariatu, a ZEA to siedem różnych emiratów (powiedzmy województw) o różnym podejściu do łamania przepisów. W niektórych nie ma prawie żadnych restauracji z alkoholem, ale Dubaj to emirat (bo Dubaj to nie tylko miasto, ale też nazwa całego emiratu) nastawiony na turystykę, więc tam łatwiej napić się piwa, wina czy zamówić drinka. Odradzam jednak zamawianie bez sprawdzania cen – alkohol jest w Emiratach bardzo drogi. Co więcej, jeśli po alkoholu często odczuwasz przypływ ułańskiej fantazji, proponuję konsumować go raczej w pokoju hotelowym i donikąd nie wychodzić. Nie masz ochoty sprawdzać, co Ci powie policja i jak szybko może Cię odesłać do domu.
Kupienie alkoholu w sklepie jest bardziej skomplikowane. Kiedy mieszkali tam rodzice Marka, alkohol można było łatwo kupić tylko na lotnisku, potem trzeba było mieć specjalne zezwolenie na zakupy alkoholu. Ale kiedy ostatnio byliśmy w Dubaju, widziałam w którymś supermarkecie wino wystawione na półce. Nie kupiłam, bo to było jakieś półsłodkie wino, poza tym w zasadzie nie pijemy, kiedy jesteśmy w Dubaju.
Gdzie warto zjeść w Dubaju?
Wybrałam kilka miejsc, które znam. Linkuję do nich na Zomato, bo tam jest i adres, i menu.
Al Reef
Najlepszy manakeesh, weź zaatar & cheese. Do tego weź laban z lodówki. Laban u nas nazywa się ajran, w lodówce będzie wersja normalna i wersja z miętą, polecam obie.
https://www.zomato.com/dubai/al-reef-lebanese-bakery-jumeirah-3
Bu Qtair
Najlepszy, świeżo złowiony seafood. Uwaga, chyba nadal tylko gotówka.
https://www.zomato.com/dubai/bu-qtair-umm-suqeim
Texas de Brasil
Są dwa, w tym jedno w Dubai Mall. Uczta dla fanów mięsa, bardzo efektowna (tzn. kiedyś, nie wiem czy nadal robią ten show z podawaniem do stołu)
https://www.zomato.com/dubai/restaurants/texas-de-brazil?category=2
Bareburger
Są trzy. Ja bywałam tylko w tym w La Mer, tam w ogóle jest pięknie i warto to zobaczyć. Doskonałe burgery, w tym te z nie-mięsa, przemiła obsługa.
https://www.zomato.com/dubai/restaurants/bareburger
Eat & Drink
Sieciówka z shawarmą, ale taką porządną. Uwielbiam wziąć stamtąd shawarmę i hummus, podjechać na Kite Beach i tak siedzieć wieczorem.
https://www.zomato.com/dubai/restaurants/eat-drink
Pret a Manger
Sieciówka z kanapkami i sałatkami. Niby nic specjalnego, ale wszystko jest robione codziennie, to nie są kanapki ze stacji benzynowej. Ja zawsze biorę sobie coś od nich, czekając na samolot powrotny do domu, bo są na lotnisku, ale możesz też odwiedzić ich punkt w The Dubai Mall i tam wybrać coś dla siebie. Polecam kanapkę z rakami i rukolą, jest przepyszna.
Bonusowo playlista z ciekawymi adresami:
Related posts
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl