Wygląda na to, że podrabianie cieni Dior nigdy się nie skończy, bo nie dość, że podrabia się istniejące produkty, to jeszcze podróbkowicze miewają napady inwencji i wtedy powstaje takie coś.

Nawet nazwa jest ładna – Diorella. Tyle, że Diorella to klasyczne perfumy Dior, a nie nazwa palety.

Poza tym, na opakowaniu jest napisane Dioiella. Dramat – nie dajcie się na to nabrać.

Ani na palety 25+2 – na razie zdjęcie ze strony sprzedającej podróbki, ale liczę też na udostępnienie mi tzw. real foto.

Zanim kupisz taki produkt, sprawdź na stronie Diora, czy coś takiego w ogóle powstało. Jeśli tego tam nie ma, to albo jest stare (nie dalej jak dziś widziałam na aukcjach oferty zakupu limitowanek sprzed jakichś 5-6 lat!), albo podrabiane.

Zachęcam też do lektury moich poradników: Jak kupić oryginalny tusz Diorshow Iconic oraz Jak kupić oryginalne piątki Dior.