Pytań o pigmenty MAC dostaję mnóstwo – to prawie połowa wszystkich zapytań, jakie do mnie wysyłacie (dla zapominalskich – adres to podrobkowowielkie@gmail.com). Jak znaleźć te oryginalne na aukcjach, nie dać się naciąć?

Najprościej – przejrzeć resztę oferty sprzedawcy. Przy odrobinie szczęścia, obok aukcji z pigmentami opisanymi kolorami, jak trzeba, dobrze obfotografowanymi, znajdzie się coś takiego:

Nie ma i nie było takiej palety MAC – jeśli więc ktoś ją oferuje, to z dużym prawdopodobieństwem reszta jego towaru też pochodzi z niepewnego źródła. Nawet jeśli podane są nazwy kolorów, wszystko wygląda dobrze – nie radzę podejmować pochopnie decyzji o zakupie.

Na tym zdjęciu wszystko wygląda OK, na innych zdjęciach w aukcji podobnie, ale nigdzie nie widać dokładnie słoiczków. Co więcej, pigmenty oferowane są po około 40 zł za sztukę – a to mniej, niż płaci się za nie w USA (tam kosztują $20). Mało prawdopodobne jest, żeby ktoś dał radę oferować produkt tak pożądany za mniej więcej 50% ceny sklepowej i jeszcze na tym zarabiał.

Radzę też ostrożnie podchodzić do ofert sprzedaży odsypek. Bo skąd wiadomo, czy odsypka to rzeczywiście ten kolor i oryginał?