Jakoś sądziłam, że z rozpowszechnieniem marki MAC w Polsce, znikną z aukcji najbardziej idiotyczne podróbki. Idiotyczne zostały i co gorsza pojawiły się też takie bardziej wyrafinowane.

No dobrze, to akurat jest przykład oczywisty, bo nie ma błyszczyka MAC o nazwie Deep Rink ani Deep Pink (zgaduję, że pan producent-podróbkowicz się pomylił). Ale są też nieco lepsze.

Po lewej – zdjęcia podróbek, dopiero co znalezione na aukcjach. Po prawej – prawdziwy wygląd błyszczyka (zrzuty ekranu ze strony MAC Cosmetics).

Po czym rozpoznać podróbkę błyszczyka MAC?

1. kolor – sprawdź na stronie maccosmetics.com jak kolor ma wyglądać, jeśli nie masz sklepu pod ręką
2. nazwa – na drugim zdjęciu zamiast „Patience, Please” jest „Datience, Please”. MAC nie robi literówek.
3. cena – jak widać, w USA ten błyszczyk kosztuje $20. Jeśli ktoś Ci go proponuje za 30 – 40 zł i w dodatku ma ich furę, to pomyśl, skąd mogłyby się wziąć.

W razie wątpliwości – pisz do mnie na podrobkowowielkie@gmail.com, postaram się ocenić, czy aukcja dotyczy oryginału czy podróbki.