Zakupy przez internet są w Polsce coraz bardziej popularne. Kupujemy rzeczy duże i małe, rośnie też rynek zakupów spożywczych. I nie mam tu na myśli nietypowych przypraw czy niedostępnych gdzie indziej dodatków, ale zwykłe, cotygodniowe zakupy tego, co potrzebne w domu – warzyw, owoców, wędlin, mięsa itd. W czym pomaga coolomat?
Zakupy przez internet mają ten minus, że trzeba być w domu, kiedy przyjedzie kurier. Czasem kurier dzwoni zawczasu, czasem – kiedy jest już pod domem. Pół biedy, jeśli jest się za rogiem, ale co jeśli nie da się umówić na ten sam dzień? Co z zakupami? Coolomat ma być rozwiązaniem tego problemu. Urządzenie to skrzyżowanie paczkomatu i lodówki, więc zakupy mogą spokojnie na nas poczekać kilka godzin. Są komory o różnej temperaturze, więc sałata nie będzie na Ciebie czekać razem z mrożonymi krewetkami.
Zamawianie zakupów wygląda tak samo, jak zwykle. Współpracujący supermarket to Alma, więc wystarczy złożyć zamówienie, wskazać coolomat, z którego chcesz odebrać zakupy oraz czas. Można zamówić na kilka dni do przodu – to bardzo dobry pomysł, kiedy wracasz do domu z wyjazdu, bo wtedy można pobrać zakupy po drodze i nie zastanawiać się, co na obiad, kiedy w lodówce pustki.
Obsługa coolomatu-paczkomatu jest banalna: wystarczy podać otrzymany SMSem kod i otwiera się odpowiednia szuflada. Jest jednak coś, o czym warto pamiętać…
Testowałam zakupy do coolomatu dwukrotnie. Za drugim razem dopiero po powrocie do domu zorientowałam się, że czegoś brakuje. Ściśle biorąc, brakowało połowy zakupów. Skontaktowałam się z Almą, trochę bez nadziei na reakcję, bo było ok. 19.00. Po kilkunastu minutach oddzwonił miły pan, który wyjaśnił, że najpewniej nie zauważyłam drugiej torby i przeprosił za to, że kurier sprawdzi to i podjedzie do mnie najwcześniej o 21.00. Poczekałam. Kurier zadzwonił, powiedział, że zakupy są i że już do mnie jedzie. Faktycznie był po 5 minutach. Przy okazji dowiedziałam się, że do szuflad trzeba zaglądać, bo są bardzo głębokie – mieszczą do 4 zgrzewek wody.
Dostawa do coolomatu jest darmowa i zawsze są wolne terminy. Jasne, w tej chwili jest ich tylko kilka w całej Warszawie, ale jeśli jeden z nich jest w pobliżu Twojego domu lub biura, polecam ten sposób robienia zakupów, oszczędza masę czasu.
Related posts
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl