Od lat uwielbiam Sephorę, robię tam zakupy, robię sobie najlepsze brwi na świecie i generalnie #TeamSephora 100%. Dlatego możliwość zapoznania się z nowościami często przed ich premierą to dla mnie naprawdę święta.
Spis treści
Co mnie zachwyciło tym razem?
Kolejność przypadkowa, chciałam zachować spontaniczność moich notatek.
Nowości Tom Ford
O rany. Tom Ford jako człowiek, twórca i marka jest dla mnie jakimś niedoścignionym ideałem. Nie mam ambicji nosić ubrań projektowanych w jego domu mody (chociaż okulary mam!), ale perfumy są łatwiejsze i nie są zależne od rozmiaru. Cafe Rose prezentowane podczas spotkania prasowego to nowa, nieco zmieniona wersja zapachu sprzed ponad dekady. Nie kocham róż w perfumach, ale te tutaj zdecydowanie nie są babciowe. Jeśli szukasz czegoś otulającego, ale niebanalnego, to może być dla Ciebie. Ja jednak wybieram Myrrhe Mystere – drzewno-ambrowe perfumy, które równie dobrze są męskie, jak i kobiece.
Nowości The Inkey List
Jejku, jak ja lubię tę markę! Wszystkie ich kosmetyki sprawdzają mi się bardzo dobrze, lubię ich rzeczowe podejście do pielęgnacji. Balsamy do ust uwielbiam, kupuję co roku kilka nowych i balsam The Inkey List na pewno też kupię.
Nowości Foreo
Ponad rok temu, na pierwszym po pandemii spotkaniu Sephory zachwyciłam się Foreo Bear. Posiedziałam na tym, pomyślałam i kupiłam. Od roku używam i widzę różnicę. Właśnie wychodzi nowa, ulepszona wersja Foreo Bear do twarzy – ale to mnie nie porwało. Za to wersja do ciała? Tak, poproszę! Na marginesie – wygląda na to, że będzie kosztować nie więcej niż wersja do twarzy. Tak, to nadal bardzo dużo pieniędzy, ale jeśli policzyć, ile się w życiu wydało na kremy ujędrniające, to może się okazać, że jednorazowy wydatek na masażer do ciała to nadal mniej.
Nowości Juliette Has a Gun
Jakimś cudem ominęła mnie wiadomość, że za marką stoi prawnuk Niny Ricci. Tej Niny Ricci, od wielu lubianych przez nas zapachów. W każdym razie, perfumy Juliette Has a Gun są intrygujące, różnorodne – mnie zachwycił In The Mood for Oud, który zaczyna się bergamotką.
Jeszcze jedna ciekawostka, której dowiedziałam się podczas Sephora Press Day – co prawda perfumy Juliette Has a Gun dostępne są tylko w kilku Sephorach w Polsce, ale kupując je w sklepie internetowym Sephora, dostajesz poza zakupionym flakonem też próbkę. Właśnie po to, żeby upewnić się, że to zapach dla Ciebie – a gdyby nie, żeby móc zwrócić kupione perfumy bez problemu. Super, prawda?
Nowości Rituals
Mam słabość do pięknych zapachów do domu i poszerzenie oferty Rituals o właśnie takie produkty nie umknęło mojej uwadze. Z przyjemnością obejrzałam na stoisku marki kalendarze adwentowe (jest ich kilka wariantów, warto sprawdzić!), ale okazuje się, że w corocznych zestawach prezentowych jest też sporo rzeczy do domu. I mniejsze, i większe – więc jeśli szukasz niezobowiązujących prezentów dla koleżanek z biura, to może być kierunek. Podpowiem jeszcze coś, co sama rozważam – kupić ze dwa, trzy zestawy i rozkompletować je. Ja uwielbiam patyczki zapachowe, a świec nie używam, więc świece chętnie bym komuś sprezentowała.
Nowości Laneige
Laneige kojarzę głównie z preparatów do ust, ale tym razem marka zaprezentowała też kosmetyki nawilżające do twarzy z małocząsteczkowym kwasem hialuronowym. Marka wychodzi z założenia, że nawilżona skóra to podstawa – i ja się z tym zgadzam. Widziałam też bardzo ładne zestawy świąteczne – warto kupić, nie tylko z myślą o prezentach, ale też o kosmetykach w podróż.
Nowości Eisenberg
Pierwszy raz tak wyszło, że pielęgnacja przegrała u mnie konkurencję z perfumami. Nie to, że nie doceniam i nie jestem ciekawa nowości Eisenberg Paris, bo ich serum pod oczy, stworzone z myślą o skórze delikatnej, o osobach noszących okulary, jest dla mnie wymarzone, ale perfumy Eau Fraiche Delicate to, jak powiedziała moja dobra koleżanka Iza, seksowna Śnieżka. Bardzo świeże, ale wyrafinowane jabłkowe perfumy – wyobraźcie sobie DKNY Be Delicious, ale doroślejsze.
PS jeśli nie subskrybujesz jeszcze mojego newslettera, to bardzo polecam – bo może się tak zdarzyć, że pojawi się tam konkurs z kosmetykami z Sephora Press Day.
Sephora zaprosiła mnie na Press Day, więc jest to reklama, a linki w tekście mogą być afiliacyjne. Nie wpływa to na moje opinie.
Related posts
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl