Jest jedna zasada dotycząca zakupów przez internet: jeśli cena jest za dobra, żeby była prawdziwa, to pewnie produkt oferowany przez sklep czy na aukcji to podróbka. Dziś omówię podróbki pędzli Real Techniques.
Spis treści
Podróbki pędzli Real Techniques – kto to kupuje?
O ile jestem skłonna zrozumieć, że jest ileś osób (codziennie odbieram kilkanaście maili z pytaniem o oryginalność), które nie mają rozeznania, co jest czym, ale chcą mieć buty, okulary czy perfumy określonej marki, to blogerki urodowe moim zdaniem powinny być mniej naiwne.
Nie oglądam często jutubów, więc linki do tych filmów ktoś mi przesłał. Z pytaniem, czy nie jest pewnym nadużyciem ze strony vlogerek tam występujących promowanie podróbek pędzli Real Techniques. Na to pytanie nie odpowiem, bo nie jestem zbiorowym sumieniem narodu, ale nietrudno ustalić, że:
1. zarówno Szusz, jak i StylizacjeTV zrobiły zakupy w „chińskim sklepie”
2. co najmniej jeden ze sklepów oferuje podróbki, np. Urban Decay Primer Potion za 3 dolary czy Too Faced Chocolate Bar za 5 dolarów:
Podróbki pędzli Real Techniques – jak rozpoznać?
Mimo że pędzle opisywane przez Szusz i StylizacjeTV nie są opisane na stronach nazwą marki, to jednak na opakowaniach pokazywanych przez dziewczyny widać oznaczenia. Poza tym, StylizacjeTV jednoznacznie mówi, że to są te same pędzle, „prosto od producenta”, a Szusz podkreśla, że to oryginały, bo oryginały (które dostała od producenta) też są produkowane w Chinach.
Problem w tym, że to, że zgadza się kraj produkcji, nie oznacza automatycznie, że mamy do czynienia z oryginałem. Poza tym, wpisanie dowolnego kraju produkcji na podróbce nie jest żadnym problemem – podobnie, jak nie jest użycie znaku towarowego (patrz zdjęcia powyżej).
Podróbki pędzli Real Techniques – lista sklepów
Kolejna rzecz – na stronie Real Techniques można znaleźć listę sklepów oferujących pędzle tej marki, także sklepów internetowych. Nie pojawia się tam adres sklepu, do którego linkuje StylizacjeTV. A przecież gdyby był to licencjonowany sklep, na pewno zostałby wymieniony, prawda?
Kolejna rzecz to zawartość tych „identycznych” zestawów. StylizacjeTV opowiada o zestawie Real Techniques Travel Essentials i wymienia jako drugi pędzel o nazwie deluxe crease brush. Tyle tylko, że on nie jest częścią zestawu Travel Essentials, a zestawu Starter Set, co można bez trudu sprawdzić na stronie Real Techniques. Z kolei Szusz, opowiadając o tym samym zestawie, mówi o pędzlu do oczu „taki po prostu, nie ma nazwy”. Myślę, że wszystkie oryginalne pędzle Real Techniques mają oznaczenia nazwy – w blogu Love For Lacquer można znaleźć zdjęcia pędzli z tego zestawu. Każdy jest oznaczony i pędzel do oczu to domed shadow brush, żaden inny.
Podróbki pędzli Real Techniques – ceny
Najgorsza rzecz? Najdroższy komplet tych pędzli kosztuje poniżej 100 zł. Pojedyncze pędzle Real Techniques można kupić już za 27 zł. Jasne, zakupy w „chińskim sklepiku” wyjdą taniej (o ile nie doliczą Ci cła), ale skąd masz pewność, że podróbki nie tylko wyglądają (z grubsza) jak oryginały, ale też są z tych samych materiałów, a nie z odpadów?
Related posts
11 Comments
Comments are closed.
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl
Czy tylko mi się coś dzieje z pozycjonowaniem na stronie i niektóre hiperłącza nachodzą na tekst + ostatnie litery w linijce są ucięte? Czy to jednak windows 10?
Co do „blogerek”, to naprawdę smutne. Ale mam złe zdanie o „blogerkach” (*nie wszystkich) w Pl, jak nie takie wpadki, to promowanie podróbek. Ciekawe, ile osób się na nich wzorowało.
Wrzuć mi proszę na mail screenshot z tymi nachodzącymi linkami + opis, z jakiej przeglądarki korzystasz. Bo u mnie SOA#1, czyli „u mnie działa”.
Dziwi mnie otwarte promowanie podróbek, to straszna naiwność.
juz naprawione – samo sie naprawiło 😀
Uff 🙂
Przez jakiś czas oglądałam kanał Karoliny. Zraziłam się, bo dziewczyna reklamuje wszystko bez umiaru. Nawet podróbki jak widać. Business is business…
To zabawne, bo taka Jenna Marbles powiedziała niedawno, że nie będzie robić filmów sponsorowanych. Da się.
Pewnie, że się da. Nissiax83 prowadzi kanał bez tego typu reklam. Ale ona ma dużo ciekawych rzeczy do powiedzenia i nie potrzebuje podpórek. No i pracuje zawodowo. Przede wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek, bo brak umiaru budzi niesmak. Ja generalnie wolę skorzystać z poleceń, niż oglądnąć reklamę w TV i nie mam zastrzeżeń do współprac, ale razi mnie jak ktoś bierze wszystko i tylko na nich opiera swój byt. Bo to widać. Ma produkt chwilę i już zachwala pod niebiosa. Podróbki pędzli, żelo – balsam, o którym już wszyscy mówili, bielizna, karma dla kota…Taki misz – masz i prześlizgiwanie się po produktach rozwiewają wiarygodność. Coś za coś 🙂
Nie no, polecenie prawdziwego człowieka a reklama w TV to dwie inne rzeczy, wiadomo. I można polecać różne rzeczy, ale podejrzewam, że niedobrze jest, jeśli wszystkie są za kasę / w barterze.
Ot i sedno 🙂
Cła nie doliczą, bo to za niska wartość, ale już VAT mogą doliczyć jak najbardziej. Nie podoba mi się, że takie jednak autorytety wśród youtuberek jak Szusz czy Karolina reklamują coś, co jest podróbką. Co z tego, że sklep zapewnia o oryginalności, papier a tym bardziej internet przyjmie wszystko. Najlepiej byłoby napisać do producenta i zapytać o oryginalność tych pędzli, ale pewnie żadna o tym nie pomyślała.
Zależy, ile się zamówi 😉 A co do pisania do producenta – bardzo chciałabym wierzyć, że dziewczyny nie były świadome tego, co zamówiły, co zareklamowały w filmach i na czym zarobiły pieniądze. Ale zważywszy na to, że pędzle różnią się od oryginałów, a znalezienie opisu oryginalnych zestawów zajmuje 30 sekund, to naprawdę trudno mi tu podejrzewać nieświadomość.