Przyszło do mnie kolejne pytanie o cienie MAC. Na pozór na zdjęciu wszystko wygląda OK, ale po pierwsze, w opisie aukcji aż roi się od literówek w nazwach cieni, po drugie, cienie sprzedawane są po mniej niż 20 zł za sztukę. Sprzedawca pisze coś o likwidacji sklepu… ale kto by likwidował sklep MAC? Poza tym, sklepy tej marki działają na nieco innej zasadzie niż, dajmy na to, osiedlowe drogerie.

Jednak najprościej jest zajrzeć na inne aukcje sprzedającego. Sprzedaje on te pojedyncze cienie już ponad miesiąc – a to długo. Większość ocen to pozytywy, świetnie… Ale co to?

Och, to niewystępujące w przyrodzie cienie MAC z serii Hello Kitty.

Szanse na to, że pan faktycznie oferuje oryginalne cienie MAC, spadły właśnie z trzaskiem do zera.

Przy okazji – pisałam już o tym, że pojawiły się cienie MAC z nazwami. Jak widać, trafiły już i do Polski.