Każdy, kto kiedyś pakował się w podróż, na pewno przeżył te rozterki – wziąć większą torbę, mniejszą, może walizkę? Ile limitu jest w tych liniach lotniczych? Jeśli chodzi o ubrania, warto przedtem sprawdzić, co do czego pasuje, żeby potem uniknąć sytuacji, w której zakłada się różową koszulę do zielonych spodni, a do tego czerwone klapki.
Spis treści
Mini kosmetyki podróżne: co zostawić w domu
Jeśli chodzi o kosmetyki, coraz łatwiej jest kupić mini-wersje w zasadzie wszystkiego. Jasne, na 2 tygodnie wakacji nie wystarczy 50 ml szamponu, ale przecież zwykle możesz go kupić na miejscu, prawda? Tak samo jest z balsamem do ciała, z kremem z filtrami i tak dalej. Jeśli zatrzymujesz się w hotelu, ten problem najczęściej w ogóle odpada, bo większość hoteli oferuje szampon, odżywkę i balsam do ciała w każdym z pokoi i są one uzupełniane codziennie.
Mini kosmetyki podróżne: co kupić na miejscu
Jeśli nie zatrzymujesz się w hotelach, to też nie ma problemu – o ile nie wybierasz się na podbój amazońskiej dżungli, prawie wszędzie znajdziesz sklepik z kosmetykami. OK, może nie będzie tam marek, które znasz, ale jeśli nie masz skłonności do alergii, to z dużym prawdopodobieństwem lubisz testować kosmetyki. Kiedy ostatnio przeglądałam blogi urodowe, zauważyłam, że zwykle liczba kosmetyków do pielęgnacji ciała u dziewczyn jest sporo większa niż u mnie – zamiast jednego balsamu jest ich kilka, masa żeli do ciała, peelingów itd.
Moja rada? Nie zużywaj wszystkich mini-produktów od razu. Jak tylko dojedziesz na miejsce, zrób zakupy w lokalnym sklepie. Jeśli coś okaże się kompletnie koszmarne, masz w kosmetyczce coś innego.
Mini kosmetyki podróżne: moi ulubieńcy
A co znajdziesz w mojej kosmetyczce wyjazdowej?
Bliss fabulous foaming face wash – małe opakowanie żelu z peelingiem, za którym przepadam. Ten ze zdjęcia zabrałam z hotelu W w Barcelonie, ale można go kupić w zestawie z innymi mini-kosmetykami w LookFantastic.
Bumble & Bumble Surf Spray – o moich ulubionych sprayach z solą do włosów pisałam w osobnym tekście, ale tam też napisałam, że najbardziej lubię Bumble & Bumble, chociaż są tańsze opcje. Zaletą sprayu z solą do włosów jest to, że nadaje fryzurze lekkiego, letniego wyglądu, może też odświezyć włosy drugiej świeżości. Do kupienia w Sephora.
Chanel Coco Mademoiselle – zwykle zabieram też ze sobą parę próbek, ale jeśli planuję wyjście wieczorne, lubię mieć przy sobie sprawdzone perfumy. Moim sprawdzonym zapachem wieczorowym jest Chanel Coco Mademoiselle – na zdjęciu perfumy o pojemności 7.5 ml, nie w sprayu, ale w czymś w rodzaju roll-onu. Bardzo wygodne i bardzo wydajne, mam je od lat. Można je kupić w perfumeriach.
Clinique Smart SPF15 – dobry, nieskomplikowany krem na dzień, z podstawową ochroną przeciwsłoneczną. Na zdjęciu miniaturka – warto polować na zestawy w okolicach Bożego Narodzenia i Dnia Matki.
Clinique Take The Day Off – balsam, który zmienia się w olejek, doskonały do oczyszczania twarzy, bardzo wydajny. Pełnowymiarowa wersja jest teraz w Sephorze przeceniona – kliknij!
Invisibobble slim – moje ulubione gumki do włosów, innych nie używam. Lubię je, bo nie szarpią włosów, nie rwą się, a jeśli się rozciągną, można je wrzucić do wrzątku i w ten sposób przedłużyć ich przydatność – ale po jakimś czasie i tak się je wyrzuca, nie są na zawsze.
Gehwol Gerlasan krem do rąk – prezent od mojej stylistki paznokci, który ratuje nie tylko dłonie, ale też stopy.
Listerine – poza szczotką i pastą do zębów, jeździ też ze mną małe opakowanie płynu do płukania ust. Tyle wydajemy na pielęgnację skóry, a zęby? Warto o nie dbać.
Miya myWonderbalm – krem do wszystkiego: do ciała, do twarzy, do dłoni i stóp. Prosty skład, skuteczne działanie. Do kupienia między innymi w sklepie online marki.
Origins Dr Weil Mega-Mushroom Lotion – czyli tonik do twarzy. Mam słabość do kosmetyków Origins, mimo że dla wielu sław kosmetologii składy tych kosmetyków są kontrowersyjne. Małe opakowanie toniku dostępne jest w zestawach świątecznych – ja zawsze na nie poluję!
Polecam też mój wpis o tym, jak wygląda moja kosmetyczka na wyjazd.
Related posts
4 Comments
Comments are closed.
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl
Bardzo mnie cieszy gdy mogę zabrać na wyjazd swój ulubiony mini krem czy lakier do włosów, albo ukochane Pilomaxy. Mini produkty są bardzo praktycznym rozwiązaniem. Polecam.
Ja zazwyczaj przelewam kosmetyki do mniejszych pojemniczków, które kupuję w drogeriach.
Fajne są takie mini kosmetyki. 😀 Rzeczywiście można zaoszczędzić nieco miejsca w torbie podróżnej. Warto też właśnie sprawdzić kosmetyki przed wyjazdem. 😀
Marzę o stronie, która podaje od razu, jakie i jakiej marki kosmetyki można będzie znaleźć w jakim hotelu. Wybierałabym je pod tym kątem, przysięgam 😀