Jestem bardzo wyczulona na reklamy na Facebooku; wiele z tych reklamujących wyjątkowe wyprzedaże (zwłaszcza LV i Louboutin) to linki do sklepów z podróbkami, ale dziś natrafiłam na takie coś:

Nie bardzo wierzę w takie wyprzedaże Burberry, ale kliknęłam. I co widzę?

Codziennie oferty dnia na mail, wyjątkowe zniżki, trzeba tylko podać komplet swoich danych i potwierdzić przyjęcie do wiadomości regulaminu. Regulaminu, który ktoś przepuścił przez autotłumacza i nawet nie przeczytał.

Nie wiem, jakie oferty pojawią się w mailu, ale wiem na pewno, że taka strona to doskonały sposób na zebranie danych kilku, może kilkunastu tysięcy osób. Odradzam korzystanie z takich stron.