Dokładna nazwa to Kung-Pao (w zależności od rodzaju transkrypcji, może też być Gong Bao). Skąd się wzięła, można przeczytać tutaj – ja skupię się na sposobie wykonania. Domowy kurczak po chińsku jest lepszy niż z baru – słowo!

Kurczak po chińsku
proporcje na 2 porcje

  • 100-120 g ryżu brązowego
  • 1 pojedynczy filet z kurczaka
  • 1 łyżeczka oleju z orzeszków ziemnych
  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki octu balsamicznego (chyba, że ma ktoś chiński ocet balsamiczny)
  • 2 łyżki syropu z agawy (albo porównywalna ilość innego słodzika)
  • 1 łyżeczka oleju sezamowego
  • 1/2 papryki czerwonej
  • 1/2 papryki zielonej
  • kawałek świeżego imbiru (ok. 5 cm)
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżka pieprzu syczuańskiego (ewentualnie ostra papryka w płatkach i czarny pieprz w całości)
  • garść orzeszków ziemnych

Ryż ugotować jak zwykle.

W czasie, kiedy ryż się gotuje, przygotować składniki:
– posiekać czosnek
– obrać i pokroić w plastry imbir
– pokroić w kostkę paprykę
– pokroić w paski kurczaka, zalać łyżką sosu sojowego
– zmieszać syrop z agawy, resztę sosu sojowego, ocet balsamiczny, olej sezamowy.

Włączyć palnik, postawić na nim wok, wlać olej z orzeszków ziemnych.

Dodać pieprz syczuański, smażyć mieszając około minuty.

Dodać kurczaka, smażyć mieszając, aż przestanie być różowy.

Dodać paprykę, imbir, czosnek, orzeszki ziemne, smażyć mieszając 2-3 minuty.

Dodać miksturę z sosu sojowego, octu itd. Dusić 1-2 minuty.

Podawać na gorąco.

Przepis pochodzi z magazynu Clean Eating, ale zmieniłam w nim kilka rzeczy.