Najpopularniejsze są teraz marynowane jajka do ramenu, takie z płynnym żółtkiem, ale ja dziś nie o tym. Nie robię w domu ramenu – nie mówię, że nigdy, bo może kiedyś spróbuję, ale marynowane jajka w buraczkach to przepis nie tylko na Wielkanoc. Jajka gotowane na twardo to doskonała przekąska imprezowa, a w tym kolorze będą OK, jeśli zapragniesz robić imprezę w kolorze różowym.

Jajka marynowane w buraczkach: składniki

  • 12 jajek
  • 3-4 buraki
  • 2 litry wody
  • 0,5 litra octu z białego wina
  • 4 łyżki cukru
  • 2 łyżki soli
  • łyżka goździków
  • łyżka ziela angielskiego
  • 4-5 ząbków czosnku
  • podobna ilość imbiru, obranego
  • kilka liści laurowych

jajka marynowane w buraczkach

Jajka marynowane w buraczkach: przepis

Jajka ugotuj na twardo (o tym, jak łatwo ugotować jajka na twardo, pisałam w blogu), ostudź, obierz.

Obierz i ugotuj buraki (w lekko osolonej wodzie). Zachowaj wodę!

Do wody spod buraków dodaj wszystkie przyprawy, w tym ocet, zamieszaj tak, żeby sól i cukier się rozpuściły.

Buraki pokrój w plastry lub kostkę. W dużym słoiku układaj warstwami buraki i obrane jajka, aż dojdziesz do końca słoika/jajek (tak, to naprawdę powinien być duży słoik). Zalej wszystko zalewą, zakręć szczelnie i wstaw do lodówki na 2-3 dni.

Podawaj np. z sosem tatarskim.

Jajka marynowane w buraczkach: uwagi

Mój przepis oparłam na przepisie Christy z Kiełbasa Stories. uważam go za bardzo dobrą bazę, jeśli potrzebujesz, żeby jajka głównie złapały kolor. Ale jeśli chcesz też nadać im smak, to proporcje przypraw, które podałam wyżej, są tym, czego szukasz.

Christa podaje też buraki, ale ja, prawdę mówiąc, nie przepadam za nimi w tej wersji, dlatego kroję je w niedbałą kostkę, bo chodzi mi tylko o zafarbowanie jajek.