Rozmowy o kosmetykach mocno się ostatnio sprofesjonalizowały. Kiedyś omawiało się kolory szminek i lakierów do paznokci, ewentualnie wąchało wspólnie perfumy. Teraz moje rozmowy z przyjaciółkami o kosmetykach to zdjęcie produktu (na półce sklepowej albo w domu), ocena składu i dyskusje, czy pasuje do obecnej pielęgnacji, czy może zastąpić coś innego. Zamiast „ładnie pachnie” i „szybko się wchłania” mówimy o składnikach aktywnych – jak kwas hialuronowy, kwasy owocowe, witamina C itp.

Co to jest kwas hialuronowy?

To składnik chemiczny, występujący naturalnie w ciele. Kwas hialuronowy znajduje się zarówno w naskórku, jak i w głębiej położonej skórze właściwej. Nawilża, reguluje procesy metaboliczne, współdziała w naprawie skóry oraz ochronie przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i promieni UV.

Dzięki kwasowi hialuronowemu skóra zachowuje jędrność. Kiedyś uważano, że obniżenie poziomu kwasu hialuronowego skutkuje pogorszeniem wyglądu skóry – staje się ona cieńsza i suchsza. Obecnie jednak badania sugerują, że ilość kwasu hialuronowego w skórze nie zmniejsza się wraz z wiekiem, lecz ulega redystrybucji wraz z naturalnym i środowiskowym starzeniem się skóry.

Jak działa w kosmetykach?

W pielęgnacji skóry kwas hialuronowy jest stosowany głównie ze względu na swoją niezwykłą zdolność do utrzymywania wilgoci: jest zawarty w produktach nawilżających jako humektant. Działanie humektantów to nawilżanie skóry. Pośrednio może to skutkować młodszym, lepszym wyglądem – bo jednym z efektów odwodnienia skóry są załamania, zmarszczki.

Kwas hialuronowy ma różne wielkości: jest kwas hialuronowy o dużej masie cząsteczkowej, który ma większe rozmiary cząsteczkowe oraz kwas hialuronowy o małej masie cząsteczkowej. Kiedy czytasz skład kosmetyku, możesz przyjąć, że „hialuronian sodu” (INCI: sodium hyaluronate”) oznacza zwykle mniejsze fragmenty niż „kwas hialuronowy” (INCI: „hyaluronic acid”), ale nawet w ramach tych nazw istnieje szereg rozmiarów cząsteczkowych. Główne znaczenie różnych rozmiarów jest takie, że mniejsze cząsteczki są w stanie lepiej wnikać w skórę niż większe, co oznacza, że kwas hialuronowy o niskiej masie cząsteczkowej może nawilżać się głębiej niż kwas hialuronowy o wysokiej masie cząsteczkowej, który utrzymuje się na powierzchni skóry.

Nie znaczy to jednak, że zastosowanie kwasu hialuronowego na skórę może pomóc w uzupełnieniu jej naturalnych zapasów tego składnika! Nawet niskocząsteczkowy kwas hialuronowy może przenikać tylko do dolnej części naskórka. Ale o tym tu mówimy – suplementacja to osobna dziedzina i nie zamierzam (na razie) jej tu poruszać.

Inne zastosowania kwasu hialuronowego

Oprócz kosmetyków pielęgnacyjnych, kwas hialuronowy ma też zastosowanie w kosmetykach kolorowych. Odwodnione kuleczki z kwasem hialuronowym są wykorzystywane na przykład szczególnie w podkładach i primerach o działaniu wygładzającym. Suche drobinki są mieszane w formule bezwodnej. Kiedy produkt nakładany jest na skórę, wnika w załamania skóry i zmarszczki. Kulki z kwasem hialuronowym zaczynają chwytać się wszelkich cząsteczek wody ze skóry i powietrza, co sprawia, że załamania skóry są mniej widoczne.

W innych obszarach pielęgnacji skóry, chemicznie modyfikowany kwas hialuronowy jest również stosowany w wypełniaczach iniekcyjnych, takich jak Juvéderm Restylane i Voluma, które spłycają głębokie zmarszczki. Jest on również podstawą Macrolane, kontrowersyjnego wypełniacza, który był używany do wypełniania piersi i pośladków (obecnie nie jest już dostępny jako wypełniacz piersi z uwagi na kontrowersje dotyczące bezpieczeństwa stosowania w tym obszarze).

Sprawdzone przeze mnie kosmetyki z kwasem hialuronowym

Część opisanych tutaj kosmetyków zawiera poza kwasem hialuronowym także inne składniki – ale są też takie preparaty, gdzie HA gra główną rolę. To, który z nich (o ile którykolwiek) wybierzesz i włączysz do swojej pielęgnacji, zależy od Ciebie. Nie ma kosmetyków idealnych, są tylko idealnie dobrane. Jeśli chcesz lepiej nawilżyć skórę, np. po zabiegach z kwasami, to serum z kwasem hialuronowym może się okazać najlepszym wyborem. Ale pamiętaj o tym, że jedno serum nie sprawi, że zaczniesz wyglądać tak, jak chcesz. Po pierwsze, musi działać wespół z innymi kosmetykami – po serum nawilżającym konieczny jest kolejny etap pielęgnacji, zwykle krem lub olejek. Po drugie, przed wyborem jakiegokolwiek kosmetyku (i to dotyczy naprawdę wszystkiego), konieczne jest zdiagnozowanie potrzeb skóry – jeśli nie jesteś pewna, jaką masz skórę i czego potrzebuje, warto skorzystać z pomocy specjalisty. To może być lekarz dermatolog, ale może to też być sprawdzona kosmetyczka, którą dobrze znasz. Chociaż wtedy pewnie wiesz, co jest potrzebne Twojej skórze. Ale nie zaszkodzi odbić od kogoś swoje pomysły, wątpliwości, plany zakupowe.

Sera do twarzy:

Hyaluron N-Medical Bio-Serum

krótki skład, dwa rodzaje kwasu hialuronowego w składzie, do tego peptydy, gliceryna i alantoina. Testuję od ponad miesiąca (wielka butla 100 ml wystarczy mi na pół roku, oceniam) i jestem zachwycona efektami.

Cena: 370 zł / 100 ml, do kupienia na stronie producenta, w Ceneo, Perfumeria.

Dermedic Hydrain3 Hialuro serum

poza kwasem hialuronowym, zawiera też glicerynę, skwalan i olejek ze słodkich migdałów. Niezłe, wydajne, zawsze gdzieś do kupienia w promocji (cena podawana przez producenta to ponad 70 zł).

Cena: około 50 zł / 30 ml, do kupienia w Ceneo, Hebe.

Estee Lauder Advanced Night Repair Synchronized Recovery Complex

kwas hialuronowy to tylko jeden ze składników tego serum i wcale nie ten najbardziej „seksowny”, ale ANR to jeden z tych preparatów, które działają na wielu płaszczyznach, nawilżając, walcząc z wolnymi rodnikami i dbając o dobry stan skóry. W sklepach jest już najnowsza wersja tego serum – chyba piąta od momentu premiery w latach 80tych XX wieku.

Cena: 335 zł / 30 ml, do kupienia w Ceneo, Douglas, Lookfantastic, Sephora.

Płatki pod oczy:

Benton snail bee ultimate hydrogel eye patch

polubiłam płatki pod oczy i teraz używam ich regularnie. W tych tutaj jest masa dobroczynnych składników – łagodzący betaglukan i peptydy, wyciągi z rumianku i aloesu, rozświetlający niacyniamid, nawilżający kwas hialuronowy i gliceryna. Jak dla mnie największy minus to kolor – o ile z płatkami Pixi mogę od biedy otworzyć drzwi kurierowi, to z tymi Benton już niechętnie, bo są prawie czarne i wyglądam jak panda.

Cena: 99 zł / 60 sztuk, do kupienia w Ceneo, eKobieca, Lookfantastic.

Pixi Detoxifeye depuffing eye patches

to chyba pierwsze płatki do oczu, których używałam. Do nich porównuję wszystkie inne. Lekko napinają skórę pod oczami dzięki zawartości kofeiny, mocno nawilżają i rozjaśniają cienie. Są miękkie, ale dobrze trzymają się skóry – nie spływają na szyję, nawet jeśli założysz je, a potem zaczniesz sprzątać dom.

Cena: 109 zł / 60 sztuk, do kupienia w Ceneo, Lookfantastic, Sephora.