Październik od lat jest miesiącem, kiedy bardziej myślimy o raku piersi. Wiele marek wprowadza specjalne edycje wybranych produktów, z część przychodów z ich sprzedaży trafia na konto fundacji zajmujących się badaniami nad rakiem. Estee Lauder Companies przoduje w tej dziedzinie. Jak co roku, do sprzedaży trafiło kilkadziesiąt produktów z logo różowej wstążki. Wpływy z ich sprzedaży zostaną przekazane na rzecz badań nad rakiem piersi u kobiet z mutacją w genie BRCA1, prowadzonych w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie.

Różowy październik 2018: co można kupić?

Produktów jest tyle, że nie zmieszczę tu wszystkich, ale poniżej moja subiektywna lista rzeczy, które sama bym kupiła.

Becca Shimmering Skin Perfector Pressed Highlighter – kremowy puder, nadający skórze niezrównany blask. Odcień Opal – ten najbardziej neutralny, najczęściej wybierany! Cena: 155 zł. Dostępny tylko na sephora.pl

Clinique Dramatically Different Moisturizing Lotion+ – emulsja nawilżająca do każdego typu skóry. Tutaj w dużym opakowaniu (200 ml!), w wersji z breloczkiem z charmsami. Cena: 189 zł. Dostępny w perfumeriach Douglas i Sephora, w salonach firmowych Clinique, na clinique.com.pl

Elixa zegarek z linii Finesse. Przyznaję, trzeba bardzo lubić róż, żeby zdecydować się na taki model, ale wiele dziewczyn przepada za tym odcieniem. Zegarek jest subtelny, kobiecy, na cienkim pasku. Co ciekawe, Polska jest drugim po USA rynku, gdzie marka Elixa zdecydowała się wprowadzić specjalny produkt z okazji różowego października. Cena: 450 zł Dostępność: www.apart.pl, www.elixa.net

Estee Lauder Advanced Night Repair Synchronized Recovery Complex II – klasyk marki, serum na noc. Wygładza, ujędrnia, przywraca piękny wygląd. Tu w wersji w różowym, a nie brązowym opakowaniu, z brelokiem. Cena: 450 zł (50 ml). Dostępny w perfumeriach Douglas i Sephora, w salonach firmowych Estee Lauder, na esteelauder.pl

in Pink 8, płyta z muzyką dobraną przez Macieja Ulewicza – najlepszy wybór muzyki nieco ciekawszej niż to, co leci w radio. Cena: 30 zł, do kupienia np. na empik.com

Juicy Bar Pink Positive, granola z owocami – nie lubię granoli, ale wiem, że przepada za nią i moja mama, i teściowa. Dlatego taki drobny, „praktyczny” prezent trafia na moją listę tutaj. Cena: 29 zł (250 g), do kupienia na www.juicybar.pl

Moleskine notes w kolorze różowym – chyba nie muszę mówić, co to jest Moleskine, bo każdy, kto lubi robić notatki, na pewno zna tę markę. W ramach współpracy z Estee Lauder Companies, marka przygotowała klasyczną wersję notesu w różowej oprawie. Cena: 63 zł, do kupienia na www.lifestyle-designers.pl

Origins Plantscription Anti-Aging Hand Cream & Peace of Mind On-the-Spot Relief – przktyczny zestaw z kremem do rąk i roll-onem o relaksującym zapachu. Doskonały jako prezent, bo nie implikuje wieku (jak kremy 50+) czy potrzeb skóry (jak kremy ujędrniające). Dobry krem do rąk przyda się każdemu. Cena: 99 zł (80 ml kremu do rąk, 7 ml roll-on). Dostępny w salonach firmowych Origins i wybranych perfumeriach Sephora.

Qchnia Artystyczna, deser Pretty Woman. Beza i trzy różowe musy o trzech smakach – malina, truskawka z szampanem i żurawina. Posypana różową czekoladą. Jak się lubi słodycze, to nie trzeba nic więcej wiedzieć. Cena: 25 zł, dostępne w Qchni Artystycznej do końca października 2018.

Różowy październik 2018: do kiedy trwa akcja?

W przypadku kosmetyków Estee Lauder Companies akcja trwa do 31 marca 2019, co znaczy, że masz jeszcze czas pomyśleć, co kupić sobie… lub innym. Jeśli chodzi o produkty partnerów, czas zakończenia akcji to najwcześniej 31 października 2018 (niektóre przedmioty będą nadal w ofercie aż do końca marca 2019) – ale to nadal jeszcze kilkanaście dni na zakupy albo ciastko w pięknym miejscu. Tak, ciastka też są na liście!

Różowy październik 2018: po co mi tyle rzeczy?

Przyznaję, to może brzmieć dziwnie: z jednej strony sama postuluję rozsądne zakupy, a tu nagle pojawia się akcja charytatywna, a ja mówię Wam, żebyście kupiły ile wlezie? To nie do końca tak. O ile kupienie sobie zapasu ulubionego kosmetyku w limitowanej edycji i jednoczesne wsparcie słusznej sprawy to doskonały pomysł, to nie ma sensu chomikować kosmetyków. Za bardzo.

A mówiąc poważnie: przecież nie wszystko musisz kupić dla siebie. Pomyśl, komu będziesz kupować prezenty na Boże Narodzenie? Może warto zrobić zakupy dla nich już teraz? Zanim obruszysz się, że ledwo minęła połowa października, a ja piszę o prezentach na Boże Narodzenie, pomyśl: czy nie lepiej rozłożyć w czasie wydatki związane z prezentami i organizacją Świąt, niż w połowie grudnia desperacko kombinować, którego z rachunków można nie płacić?