W tym roku jestem w straszliwym niedoczasie z moimi przetworami. Przerobiłam raptem 18 kg pomidorów, a mamy już październik! Na szczęście jeszcze nie jest za późno i możesz zrobić sos pomidorowy z wolnowaru, który potem będziesz z przyjemnością jeść przez całą zimę.

Sos pomidorowy z wolnowaru – przepis

  • 5 kg pomidorów, najlepiej Roma
  • 2 cebule
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżka sosu Worcestershire

Uwaga: to jest proporcja na wolnowar 6-litrowy (ja polecam Crock-Pot Dura Ceramic, teraz jest promocja -15%, kliknij). Jeśli masz mniejszy, zmniejsz proporcje składników odpowiednio. Jeśli wolisz zrobić sos pomidorowy nie z wolnowaru, a tradycyjną metodą – polecam garnek o pojemności 6-7 litrów i czas na mieszanie sosu.

Obierz cebulę i posiekaj w kostkę. Rozgrzej oliwę i podsmażaj na niej cebulę. Dodaj sól.

W międzyczasie umyj pomidory, odetnij górne części, miąższ podziel na ćwiartki.

Kiedy cebula jest już szklista, wrzuć pomidory do misy wolnowaru, nastaw go na „2” na 5 godzin. Przykryj pokrywką.

Po tym czasie wyłącz wolnowar, zmiksuj pomidory, dopraw solą i sosem Worcestershire, włącz ponownie wolnowar na „2” na 1 godzinę.

Po godzinie sos jest już gotowy.

Jak przechowywać sos pomidorowy z wolnowaru?

Moim zdaniem, najprostsza metoda to pasteryzacja w słoikach. Nie w wodzie – za dużo z tym zachodu, za duże ryzyko, że gorący słoik Cię oparzy albo wypadnie Ci z rąk. Jeśli masz w domu piekarnik, to problem z głowy. Gotowe, zakręcone słoiki z sosem pomidorowym z wolnowaru ustaw w piekarniku na dolnej półce tak, żeby się nie stykały. Włącz piekarnik na 120C, termoobieg. Po osiągnięciu tej temperatury, odczekaj 30 minut, a potem wyłącz piekarnik i wyjmij z niego słoiki. Nie odwracaj do góry nogami! Wystarczy je teraz opisać i ustawić na półce.