Jakiś czas temu szukałam niskowęglowodanowych (uff, co za słowo) zamienników makaronu czy ryżu – ze zmiennym szczęściem. Nie ma powodu opychania się kaszą, ryżem, chlebem czy frytkami, ale nie uważam, że wszystko trzeba optymalizować. Poza tym, dynia makaronowa to ciekawe warzywo, niezależnie od podobieństwa do makaronu. A dynia makaronowa ze szpinakiem i serem to wyśmienite danie na późne lato!
Spis treści
Dynia makaronowa ze szpinakiem i serem: składniki
proporcje na 2 porcje
- 2 małe dynie makaronowe (każda ok. 400-500 g surowa)
- 500 g szpinaku
- 3-4 łyżki oliwy
- szczypta chili
- 6 ząbków czosnku
- parmezan
- sól
Dynia makaronowa ze szpinakiem i serem: przepis
Rozgrzej piekarnik do 200C.
Przekrój dynie na połowy, wyjmij nasiona (możesz je upiec i podać jako przekąskę, ale kompostownik to też dobry kierunek). Ponakłuwaj skórę dyni tu i tam, skrop miąższ oliwą, posyp lekko solą i piecz (nacięciem do góry), aż dynia będzie miękka i można będzie, skrobiąc miąższ widelcem, uformować z niego coś w rodzaju nitek makaronu.
Dla niewielkich dyń, takich jakie ja miałam (400-500 g sztuka), 30 minut to w sam raz, ale wiele zależy od rozmiaru warzywa.
W międzyczasie pokrój w plasterki czosnek i wrzuć go na patelnię z rozgrzaną oliwą. Podsmażaj, aż będzie złoty, po czym dodaj umyte i odsączone liście szpinaku. Duś, aż zwiędnie. Dodaj chili do smaku.
W międzyczasie dynia powinna być gotowa. Wyjmij ją z piekarnika, przestudź lekko, żeby dało się ją wyciągnąć widelcem (w formie nitek) z łupin. Rozłóż na talerzach.
Na dyni ułóż szpinak. Zetrzyj na to trochę parmezanu, podawaj na ciepło.
Dynia makaronowa ze szpinakiem i serem: uwagi
Parmezan to tylko jeden z serów, które tu doskonale pasują. W zasadzie każdy ser o zdecydowanym smaku będzie OK. Moją dynię ze szpinakiem podałam też z serem feta, ale myślę, że ser pleśniowy niebieski też byłby w sam raz.
Dynię makaronową można upiec z wyprzedzeniem i potem podgrzać na patelni albo nawet w piekarniku (ale w niższej temperaturze i przez krótszy czas). Jednak całe danie nie nadaje się moim zdaniem do przechowywania ani podgrzewania, bo zrobi się z tego nieładna i niesmaczna paćka.
Polecam też inne moje przepisy ze szpinakiem:
Related posts
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl