W Polsce zwykle je się karpia raz do roku. Jest kilka przepisów – karp smażony (moja ciotka robi do niego sos śmietanowy, MILION kalorii!), karp w galarecie, karp po żydowsku. Ale zwykle wszystkie je łączy białe mięso karpia – pół biedy, jeśli kupowanego już porcjowanego, gorzej, jeśli jeszcze z akwarium. To ostatnie rozwiązanie odradzam – jeśli argument o cierpieniu zwierzęcia do Ciebie nie przemawia, to może przemówi ten, że stres może powodować pogorszenie jakości mięsa.
Ale mięso karpia nie jest białe. Jest różowe, tak jak udo z kurczaka czy inne ciemne mięso drobiowe. Skąd to wiem? Pojechałam do Rudy Sułowskiej, gdzie mieszczą się Stawy Milickie, tam kupiłam karpia – już w filetach – i po raz pierwszy zobaczyłam, jak ta ryba może wyglądać przed obróbką. Próbowałam też filetu z karpia na miejscu – i jest kolosalna różnica między tym, co kupujemy w supermarketach a tym, co można kupić bezpośrednio u producenta.
Jeśli jesteś z Wrocławia lub okolic, to polecam Ci pojechać osobiście do sklepu Stawów Milickich albo poszukać go w lokalnych sklepach Carrefour. Niestety, karpia milickiego nie ma w Epi, nad czym ubolewam, bo to moje ulubione miejsce na zakupy spożywcze we Wrocławiu, ale mam nadzieję, że z czasem się pojawi. Bo uważam, że warto go jeść nie tylko na Boże Narodzenie!
No dobrze, bo robię z siebie Typową Blogerkę Kulinarną – wszyscy przyszli tu po przepis, a nie po moje przemyślenia. Zatem do dzieła:
Spis treści
Karp pieczony w maśle z ziołami: składniki
- ok. 800 g filetu z karpia (ze skórą)
- 50 g masła
- garść świeżych ziół – patrz uwagi
- sól
- pieprz
- sok z cytryny – patrz uwagi
Karp pieczony w maśle z ziołami: przepis
Wyjmij z lodówki masło, przełóż do miseczki i zostaw na blacie na co najmniej 2 godziny, żeby zmiękło.
Rozgrzej piekarnik do 150C.
Karp w formie filetu nie ma raczej ości, ale przejrzyj go na wszelki wypadek – kilka niewielkich mogło się ostać. Podziel filety na porcje po ok. 200 g (albo mniejsze, jeśli chcesz to podać jako jedno z dań na kolacji).
Posiekaj zioła i dodaj do masła. Dopraw je solą i pieprzem.
Natrzyj karpia masłem.
Piecz w naczyniu żaroodpornym, około 15-20 minut. Czas pieczenia zależy od grubości filetu.
Karp pieczony w maśle z ziołami: uwagi
Celowo nie napisałam, jakich ziół użyłam, bo tak naprawdę pasować będzie prawie wszystko. Pietruszka? Proszę bardzo. Koperek? Klasyczne połączenie. Mięta? Nietypowe, ale z odpowiednimi dodatkami będzie w sam raz. Oregano? Super. Użyj tego, co masz.
Mówiąc o dodatkach: ja podałam karpia z pieczonymi ziemniakami z czosnkiem i sosem kurkowym, ale to tylko jeden z pomysłów. Myślę, że doskonale pasowałyby tu kuskus perłowy i grillowane warzywa albo kasza pęczak i kiszona kapusta.
Sok z cytryny do tego dania musi być świeży, czyli te butelkowane wynalazki odpadają. Aha, i nie dodawaj go do całego półmiska – niech każdy z domowników doda go tyle, ile uzna za stosowne. Ja uwielbiam połączenie tłustej ryby z kwaśnym sokiem z cytryny, ale dla wielu osób nie jest to idealne.
Related posts
4 Comments
Comments are closed.
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl
O tak – ryba + cytryna to moje ulubione połączenie. Chociaż karpia u mnie w domu jada się pewnie tak, jak wszędzie – obtoczonego w mące i smażonego na oleju. Wiem, że niezbyt zdrowe, wiem, że można lepiej i bardziej wymyślnie, ale lubię tę naszą tradycję i jeśli jem karpia raz do roku, to właśnie w takim wydaniu 🙂
U nas w tym roku nie będzie takiego klasycznego karpia, bo Wigilię spędzamy sami (tzn. we dwoje, z kotem). Nadrobię innym razem 🙂
Myślę, że Franka przyjmie karpia pod każdą postacią;) Ja cały czas zastanawiam się czy będzie u nas w tym roku karp a nie powiem to ciekawa alternatywa dla smażonego klasyka 😎
Właśnie karpiem się nie zachwyciła – ale tuńczyk, a najlepiej woda spod tuńczyka to rarytas! Polecam Ci ten przepis, tylko poszukaj naprawdę dobrego karpia w filetach, może w jakimś dobrym rybnym?