Przepis na kurczaka capri, czyli tak naprawdę na pierś kurczaka z serem, znalazłam w jednej z książek z przepisami South Beach, ale uznałam, że ricotta i mozzarella w jednym daniu to trochę za dużo szczęścia. Pierś z kurczaka z serem w mojej wersji jest mniej kaloryczna. Może nie jest to danie fotogeniczne, ale smakuje naprawdę dobrze. Co więcej – można je bez trudu przerobić na sos do makaronu.
Pierś kurczaka z serem
proporcje na 4 porcje
- 2 podwójne filety z kurczaka
- 2 puszki / kartony krojonych pomidorów
- oregano
- sól
- pieprz
- 3 ząbki czosnku, posiekane
- sos Worcestershire
- 100g mozzarelli low-fat
- 1 łyżka oliwy
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 1 cebula
Rozgrzać piekarnik do 200C.
Kurczaka podzielić na pojedyncze filety, oddzielić polędwiczki. Obtoczyć w czosnku, soli i pieprzu.
Na patelni rozgrzać olej, wrzucić na to kurczaka, obsmażyć po obu stronach. Nieważne, czy wewnątrz będzie gotowy, zaraz wjedzie do piekarnika.
Polędwiczki proponuję zostawić sobie na inne okazje – do tostów czy sałatek.
Do naczynia do zapiekania wlać oliwę i rozprowadzić ją po spodzie. Rozłożyć na płasko obsmażone filety.
Posiekać cebulę, wrzucić na patelnię (tę, na której smażony był kurczak). Poddusić lekko, dodać krojone pomidory. Doprawić sosem Worcestershire, oregano i pieprzem. Dusić około 10 minut, aż lekko zgęstnieje.
Po tym czasie wlać do naczynia do zapiekania i wstawić je do piekarnika na 20 minut.
Po tym czasie zetrzeć mozzarellę na tarce, posypać nią kurczaka w sosie i zapiekać kolejne 5 minut.
Pierś kurczaka z serem najlepiej podawać na ciepło z zieleniną. Na zdjęciu z sałatą z parmezanem.
Sos zostanie na pewno – ale to nic, bo można go użyć do makaronu. Jeśli zostanie trochę kurczaka, to wystarczy pokroić go w kostkę, zmieszać z sosem i gotowe. Można też poddusić cukinię pokrojoną w półplasterki i dodać ją do sosu – będzie więcej warzyw.
Related posts
Cześć!
Mam na imię Ania. W moim blogu znajdziesz masę porad o tym, jak dobrze wybierać – tak, żeby było pięknie. Szukasz przepisu na obiad, chcesz zrobić udane zakupy, a może nie wiesz, jak rozpoznać podróbkę? Zapraszam!Masz pytania? Napisz do mnie:
ania@jestpieknie.pl