Puryści mogą się oburzyć, że pizza wcale jak nie wygląda, ale spójrzcie na ulotki pizzerii osiedlowych. Kurczak jak pizza ma wszystko, co potrzebne: sos pomidorowy, ser i salami.

Zwykle nie bawię się w serię „5 pytań do” – moją potrzebę opowiadania o swoich upodobaniach realizuję albo w blogu, albo robiąc quizy na Buzzfeedzie. Ale gdybym miała i gdyby padło pytanie o ulubione danie, to byłaby to pizza. Pierwszy raz coś w tym rodzaju jadłam ze 30 lat temu u rodziny – ciasto było grube, drożdżowe, na tym sos pomidorowy, kawałki parówek, pieczarek i grube plastry sera. Potem pizzę poznawałam raczej w sieciowych pizzeriach, aż raz i drugi doszłam do wniosku, że zasada less is more właściwie pasuje też do jedzenia. Dlatego wolę pizzę na cienkim cieście, nie w wersji „ze wszystkim” (zwykle wybieram czerwoną cebulę i oliwki). Ale kiedy potrzebny jest comfort food, kurczak jak pizza będzie idealny.

Kurczak jak pizza – przepis

proporcje na 4 porcje

  • 2 podwójne filety z kurczaka
  • 1 puszka pomidorów
  • 1 cebula
  • sól
  • pieprz
  • suszone oregano
  • salami (pokrojone w plasterki)
  • mozzarella
  • oliwa

Rozgrzej piekarnik do 200C.

Rozdziel na 2 części każdy z filetów i lekko go rozpłaszcz – tak, żeby był tej samej grubości na całej powierzchni. Rozgrzej na patelni  trochę oliwy, oprósz mięso solą i pieprzem, obsmaż z obu stron do zrumienienia (około 2-3 minuty).

Posiekaj cebulę, wrzuć na patelnię z odrobiną oliwy, podduś. Dodaj pomidory, duś aż zgęstnieje, na ostatnie 5 minut dodaj sól, pieprz i oregano.

Natłuść lekko naczynie do zapiekania, ułóż w nim kurczaka. Polej sosem. Zetrzyj mozzarellę na tarce i posyp nią kurczaka w sosie, na wierzchu ułóż kilka plasterków salami.

Przykryj naczynie folią aluminiową (natłuść ją, żeby nie przywarła do sera) i piecz 15 minut. Po tym czasie odkryj i dopiekaj kolejne 5 minut.

Podawaj na ciepło, z sałatą.