Makaron z sosem to moje ulubione i najczęściej podawane danie. Czasem robię włoski sos pomidorowy z klopsikami, czasem szybkie pesto z rukoli, ale niedawno w Gospodarstwie Ludwika Majlerta znalazłam coś o nazwie solanka. Jedyne skojarzenie, z rosyjską zupą, jest kompletnie nietrafione – solanka to jędrne, zielone, nitkowate listki. Włoska nazwa to agretti i pod tą nazwą można solankę spotkać w polskim internecie. Niektórzy posługują się też nazwą łacińską, Salsola soda. Solankę można jeść na surowo, gotować lub dusić – i właśnie ta ostatnia wersja szczególnie mi się podoba. Dziś sprawdzony (jakieś 5 razy w ciągu miesiąca!) przepis na makaron z solanką, czyli spaghetti z agretti.

Makaron z solanką (spaghetti z agretti): składniki⁣

proporcje na 2 duże albo 4 mniejsze porcje⁣

  • 250 g makaronu spaghetti⁣
  • 200 g solanki / agretti⁣
  • 4 łyżki oliwy⁣
  • 4 ząbki czosnku (albo daj więcej, jak Ci serce podpowiada)⁣
  • 4 filety z anchois (takie ze słoika)⁣
  • chili (na oko, ja sypię z pojemnika – ma być lekko pikantne, ale nie ostre jak tabasco)⁣
  • 100 g tartego parmezanu

Makaron z solanką (spaghetti z agretti): przepis

Agretti obierz z większych, zdrewniałych gałązek. Zielone listki zachowaj. ⁣
⁣Ugotuj makaron al dente. ⁣
⁣W międzyczasie rozgrzej oliwę, wrzuć na nią posiekany czosnek. Zmniejsz moc grzania do 3/10, żeby nie przypalić czosnku. Dodaj po minucie anchois i mieszaj od niechcenia, aż się rozpadną. Dodaj chili. ⁣
⁣Odlej z wody z makaronu 2-3 łyżki stołowe. ⁣
⁣Zetrzyj na tarce parmezan. ⁣
⁣Na 3 minuty przed końcem gotowania makaronu, dodaj do patelni z oliwą agretti, wymieszaj i podduszaj – ma lekko zwiędnąć, ale nie całkiem. ⁣
⁣Dodaj ugotowany, odcedzony makaron, w razie potrzeby trochę wody z makaronu (nie całą na raz, po łyżce), wymieszaj. ⁣
⁣Rozłóż na talerzach, posyp parmezanem. ⁣

Makaron z solanką (spaghetti z agretti): uwagi

Jeśli jakimś cudem zostanie Ci trochę makaronu z solanką, spokojnie możesz go odgrzać na patelni następnego dnia.

Solanka wytrzyma w lodówce 3-4 dni bez wielkich strat w jakości. Potem więdnie, ale jeśli zamierasz ją dusić, to niewiele to zmienia w wyglądzie, a nic w smaku.

Solankę można uprawiać w ogródku – ale tu się nie będę wymądrzać, bo o uprawach wiem tyle, co nic.

Jeśli nie lubisz albo nie masz pod ręką spaghetti, to w zasadzie inny makaron też będzie OK – ale raczej coś cienkiego, drobnego, a nie np. rurki czy świderki, bo agretti w nim zginie. No, chyba, że użyjesz go więcej.

Aha, jeśli nie wiesz, co to anchois, to tutaj mam o tym tekst:

Co to jest anchois